Protest ratowników medycznych przed ministerstwem zdrowia. Chcą wyższych płac i samorządu zawodowego

Polska
Protest ratowników medycznych przed ministerstwem zdrowia. Chcą wyższych płac i samorządu zawodowego
Polsat News
17 czerwca prezydent podpisał Ustawę z dnia 28 maja 2021 r. o zmianie ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych oraz niektórych innych ustaw

Przed siedzibą Ministerstwa Zdrowia w Warszawie rozpoczął się w południe protest ratowników medycznych, którzy chcą m.in. lepszych zarobków i powołania samorządu zawodowego. Krytykują ustawę o minimalnych zarobkach w ochronie zdrowia. - Granica dawno temu pękła. Nie przychodzimy tutaj z postulatami, tylko z żądaniem, byśmy zostali potraktowani poważnie - powiedział ratownik Michał Gościński.

W południe w Warszawie rozpoczął się protest ratowników medycznych, którzy domagają się m.in. wzrostu wynagrodzeń oraz powołania samorządu. Przed siedzibą resortu zdrowia zgromadziło się kilkadziesiąt osób, w tym także karetki pogotowia ratunkowego, które stały przed ministerstwem z włączonymi sygnałami dźwiękowymi.

Ratownik: "Granica pękła już dawno"

O godzinie 14 przedstawiciele protestujących ratowników mają wejść do Ministerstwa Zdrowia. 

 

- Granica już dawno temu pękła. My w tym momencie nie przychodzimy tutaj z postulatami. My tu przychodzimy z żądaniem, żebyśmy w końcu zostali potraktowani poważnie. Żeby przestało być tak, ze w momencie kiedy jesteśmy przydatni to wszyscy nas kochają i biją nam brawo. W momencie, kiedy przydatni być przestajemy i dochodzi do tego, że zaczynamy wykonywać nasze codzienne obowiązki pozacowidowe, dalej zajeżdżając się fizycznie i psychicznie, to jesteśmy traktowani niepoważnie - powiedział Polsat News Michał Gościński, ratownik medyczny.

 

- W tym momencie przez to, że zostaliśmy zakwalifikowani do siatki płac, do grupy inne zawody medyczne, dla niektórych z nas płaca nie tyle spadnie, tylko będzie jeszcze niższa od poziomu sprzed czterech lat - powiedział ratownik.

 

ZOBACZ: Niedzielski zapowiada nową reformę szpitali. Testy odbędą się w woj. podlaskim

 

- Od czterech lat walczymy o to, żeby umożliwiono nam założenie własnego samorządu zawodowego. Żebyśmy mogli w końcu stanowić sami o sobie i tak naprawdę mieć większa siłę przebicia. Od czterech lat jest nam to obiecywane i od czterech lat jesteśmy oszukiwani i okłamywani - powiedział protestujący ratownik.

 

- Coraz więcej z nas rozważa przebranżowienie się - powiedział. - Po prostu zmienimy pracę - stwierdził Gościński. W niedzielę 14 marca opublikował na Facebooku głośny wpis, w którym informował, że "sika do worka" i "częściej widzi kolegę z zespołu niż żonę".

 

WIDEO - Ratownicy protestują przed Ministerstwem Zdrowia

 

Manifestacje zapowiedziane w całej Polsce

Protesty zapowiedziano także m.in. Krakowie, Wrocławiu i Olsztynie. Główna pikieta odbywa się przed siedzibą Ministerstwa Zdrowa w Warszawie przy ul. Miodowej. 

 

Wcześniej, o 9:00, rozpoczęła się manifestacja w Katowicach. Powodem protestów ratowników są, jak sami zaznaczają, przede wszystkim wynagrodzenia. "Wzrost wynagrodzenia zasadniczego o kwotę dodatku MZ czyli o 1200 zł brutto do podstawy, do wysokości współczynnika co najmniej 0,95 dla wszystkich Ratowników Medycznych zatrudnionych na umowie o pracę w jednostkach finansowych ze środków publicznych" - piszą na facebookwym profilu ratownicy.

 

 

"30 czerwca spotkamy się, żeby zamanifestować swoją obecność w systemie ochrony zdrowia. To jest już pewne. Ministerstwo Zdrowia niekoniecznie jest otwarte na rozmowy, tzn. zaproszenie wysłali (trochę późno, Minister Niedzielski na konferencji podkreślił, że rozmowy z ratownikami medycznymi trwają, hmmm, może ktoś na nich był, bo nie my)" - zwracają uwagę. 
 

"My jesteśmy w ciągłym dialogu"

Adam Niedzielski pytany w poniedziałek na konferencji prasowej, czy rząd ma przygotowaną jakąś propozycję dla ratowników, odpowiedział: "Przede wszystkim my jesteśmy w ciągłym dialogu z różnymi przedstawicielami grup medycznych". - Chociażby wczorajsze negocjacje czy inne rozmowy, które prowadzimy na bieżąco, dzisiaj z przedstawicielami Naczelnej Izby Aptekarskiej - dodawał.

 

- Jeżeli chodzi o negocjacje płacowe to na razie przyjęliśmy rozwiązanie, które dotyczy tego, co stanie się w lipcu, czyli ta nowelizacja ustawy, to było zagwarantowanie przesunięcia w czasie na lipiec tego, co miało się zadziać dopiero od 2022 roku, czyli to jest pół roku wcześniej otrzymana podwyżka minimalnego wynagrodzenia. My szacujemy, że ten koszt półroczny to jest blisko 4 miliardy, a druga rzecz, o której warto powiedzieć: to nie jest koniec tych rozmów. Te rozmowy są kontynuowane. Dzisiaj rano chociażby było spotkanie prowadzone przez ministra Miłkowskiego (Maciej Miłkowski) z udziałem również przedstawicieli chociażby Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, który wrócił do naszego stołu negocjacyjnego za co bardzo serdecznie dziękuję pani przewodniczącej - mówił minister zdrowia.

 

ZOBACZ: Protest ratowników medycznych w całej Polsce. Domagają się podwyżek

 

Wskazał, że "te rozmowy mają teraz pewien horyzont związany z tą nową deklaracją wzrostu nakładów (na służbę zdrowia) do 7 procent PKB". - My będziemy rozmawiali w trakcie tych rozmów, jak rozłożyć ten wzrost nakładów tak, żeby gwarancja czy zapewnienie partycypacji dla zawodów medycznych, w tym wzroście nakładów, również był zagwarantowany - dodał.

 

- Pod tym kątem te negocjacje trwają i w tym sensie również przedstawiciele ratowników mogą liczyć na to, że tak, jak wszystkie inne zawody, będą docenione w tej ścieżce wzrostu nakładów na zdrowie - zadeklarował Niedzielski.

Minister Zdrowia zapowiedział rozmowy

Minister zdrowia zapewnił w czasie konferencji w Ostrowie Wielkopolskim, że w środę po południu w resorcie odbędzie się spotkanie z przedstawicielami tej grupy zawodowej z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Ratowników Medycznych. Podobne rozmowy - jak przypomniał - odbyły się m.in. z ratownikami z NSZZ Solidarność we wtorek. Minister podkreślił, że udało się na nim wyjaśnić wiele wątpliwości, m.in. techniczną zmianę dotyczącą wypłaty dodatków. Zapewnił też, że szpitale otrzymają pieniądze na ich wypłatę.

 

- Chciałem wszystkich zapewnić, że szpitale otrzymają pieniądze na te dodatki, które były wypłacane. To dotyczy zarówno pielęgniarek, jak i ratowników - powiedział.

 

Minister przypomniał też, że od 1 lipca podwyższone zostaną minimalne pensje w sektorze zdrowia.

 

- Oczywiście te osoby, które do tej pory zarabiały te najniższe wynagrodzenia będą miały tę zwyżkę. Wszelkie sygnały (o nieprawidłowościach w wypłatach wynagrodzeń i dodatków) będę prosił, by były zgłaszane do NFZ - dodał.

Sporne wynagrodzenia 

17 czerwca prezydent podpisał Ustawę z dnia 28 maja 2021 r. o zmianie ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych oraz niektórych innych ustaw.

 

Ustawa zakłada m.in. podwyższenie współczynników pracy dla wszystkich grup zawodowych wymienionych w załączniku do ustawy z dnia 8 czerwca 2017 r. o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych, co spowoduje podniesienie kwot minimalnych wynagrodzeń zasadniczych pracowników, wykonujących zawody medyczne oraz pracowników działalności podstawowej, innych niż pracownicy wykonujący zawody medyczne.

laf/prz/hlk / PAP / Polsat News / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie