Najdroższy prezent w historii MON. "Trafił bezpośrednio na nadgarstek"
Polska
Miał go otrzymać polityk z Korei Południowej, a trafił "bezpośrednio na nadgarstek" dzisiejszej członkini KRRiT Agnieszki Glapiak - tak o cennym zegarku, kupionym przez MON jeszcze za rządów PiS, mówił wiceszef tego resortu Cezary Tomczyk. Jak przekazał w "Graffiti", z takiego mechanizmu korzystało też kilka innych osób. - Mariusz Błaszczak w każdej sprawie zamilkł - ocenił.