Kierował tirem i pił. Nie był w stanie wysiąść z kabiny

Polska

Jechał zygzakiem od krawędzi do krawędzi, zajeżdżał drogę innym autom, odbijał się od barier - gdyby nie interwencja inspektorów łódzkiej Inspekcji Transportu Drogowego kompletnie pijany kierowca ciężarówki mógł doprowadzić do tragedii. Zatrzymany we wtorek ok. godz. 11:30 na trasie S8 w okolicach Chojen mężczyzna miał w pierwszym badaniu 5,6 promila w wydychanym powietrzu.

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze