Eliska urodziła się 117 dni po śmierci mózgu swojej mamy
W czeskim Brnie dziewczynka przyszła na świat po 117 dniach od śmierci matki, której mózg przestał pracować wyniku udaru, w 15 tygodniu ciąży. Lekarze podjęli walkę o życie dziecka.
- Musieliśmy kontrolować całe wsparcie funkcji życiowych kobiety, wsparcie układu oddechowego, krążenia, endokrynologię, odżywianie pacjenta - powiedziała Iveta Zimova, ordynator oddziału anestezjologicznego intensywnej terapii szpitala w Brnie.
Rozwój ciąży wykazał, że płód radzi sobie bardzo dobrze i prawidłowo się rozwija. Nie pojawiły się problemy rozwojowe i uznaliśmy, że można kontynuować ciążę. Zdecydowaliśmy osiągnąć próg co najmniej 28 tygodni, ale jeszcze lepiej byłoby osiągnąć 32 lub 34 tydzień, tak by układ oddechowy noworodka był dobrze rozwinięty i płód mógł samodzielnie oddychać po porodzie - poinformował Pavel Ventruba, ordynator oddziału ginekologiczno-położniczego brneńskiej lecznicy.
Dziewczynka, której nadano imię Eliska urodziła się przez cesarskie cięcie.
- Czapki z głów wobec naszych kolegów, anestezjologów, którzy doskonale zabezpieczyli i przygotowali pacjentkę oraz stworzyli dla nas idealne warunki do całej operacji - powiedział położnik Lukas Hurban.
- To był naprawdę niezwykły przypadek, gdy cała rodzina trzymała się razem i zachowywała się doskonale. Bez ich wsparcia i zainteresowania nigdy by się to tak nie skończyło. Bardzo się starali i sądzę, że wierzę, że będą dbać o dziecko. Nie tylko ojciec, ale także babcia i ciocia dziewczynki - powiedział dr Ventruba.
Wkrótce po porodzie w obecności męża i innych członków rodziny odłączono aparaturę podtrzymującą życie matki.
Komentarze