Ekonomiści o inflacji. Ceny będą rosnąć nawet jeśli wyhamuje

Polska

- Cieszę się, że nie ma gwałtownego skoku inflacji, ale to jeszcze za wcześnie, by odtrąbić odwrót inflacji - powiedział w piątek premier Mateusz Morawiecki.
Według szybkiego szacunku GUS podanego w piątek, ceny towarów i usług konsumpcyjnych w lipcu wzrosły o 15,5 proc. rok do roku. W porównaniu z poprzednim miesiącem ceny wzrosły o 0,4 proc. Z kolei w czerwcu inflacja wyniosła 15,5 proc. rok do roku.
- Tarcze (Inflacyjne) na pewno zostaną przedłużone do końca roku. Te, które oznaczają ubytek w podatku VAT na skutek obniżki VAT do 0 na przykład na większość artykułów żywnościowych, czy z 23 na 8 proc. na paliwa, podobnie obniżki VAT na gaz, energię elektryczną czy cieplną - powiedział szef rządu. Obecnie tarcze antyinflacyjne obowiązują do 31 października.
W ich ramach stosowana jest m.in. niższa stawka VAT na paliwa (8 proc. zamiast 23 proc.), stawka VAT na prąd i ciepło wynosi 5 proc., a stawka VAT na gaz wynosi 0 proc. Do 0 proc. jest obniżony również VAT na podstawowe produkty żywnościowe, nawozy i wybrane środki produkcji rolniczej.
W Polsat News o sytuacji ekonomicznej mówili ekonomiści: dr Tomasz Kopyściański (Wyższa Szkoła Bankowa we Wrocławiu) oraz dr hab. Marcin Liberadzki (Szkoła Główna Handlowa).

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!