Dostała mandat za jazdę na gapę. Wygrała w sądzie
Polska
Hiszpankę złapano w warszawskim autobusie na jeździe bez ważnego biletu. Kobieta tłumaczyła, że nie była w stanie go kupić, bo zepsuł się biletomat, a inne punkty stacjonarnej sprzedaży nie działały. To nie przekonało kontrolerów, dlatego wlepili jej karę. Podróżna uznała, że to ona jest poszkodowana i wygrała w sądzie - bo to przewoźnik powinien zapewnić możliwość opłacenia podróży.