Czterolatek błąkał się po mieście w piżamie i skarpetkach

Polska

Chłopca zauważyła sprzedawczyni ze sklepu w Kościerzynie w województwie pomorskim. Był przemoczony i wyziębiony. - Byłam w szoku, że szedł z skarpetkach, dlatego wyszłam sprawdzić czy jest sam. Okryłam go, dałam coś ciepłego i zadzwoniłam po policję - opowiadała "Wydarzeniom" sprzedawczyni Aleksandra Olszewska.

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze