Ruch prokuratury ws. Roberta B. W tle Ruch Obrony Granic
Prokurator skierował w środę do sądu akt oskarżenia przeciwko działaczowi Ruchu Obrony Granic Robertowi B. Wcześniej postawiono mu cztery zarzuty. Podczas organizacji tzw. Ruchu Obrony Granic 49-latek miał się dopuścić, m.in. znieważenia funkcjonariuszy publicznych na służbie, pomówienia i nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych. Mężczyzna nie przyznał się do winy.

Robertowi B. prokuratura zarzuca m.in. znieważenie czworga funkcjonariuszy Straży Granicznej i Żandarmerii Wojskowej. Oskarżony na przejściu granicznym w Słubicach miał nazwać ich zdrajcami w związku z wykonywaniem obowiązków służbowych.
Zarzuty dla Roberta B. Działaczowi grozi do trzech lat pozbawienia wolności
Kolejne dwa zarzuty dotyczą pomówienia: 49-latek miał zamieścić w serwisie X wizerunek funkcjonariuszki Straży Granicznej, by "poniżyć ją w opinii publicznej i narazić na utratę zaufania potrzebnego do pełnienia służby" - twierdzą śledczy.
Drugi z zarzutów pomówienia również wiąże się aktywności B. w mediach społecznościowych. Miał publikować wizerunki różnych osób, twierdząc, że te "sprzedają i zdradzają Polskę".
ZOBACZ: Miał bezprawnie kontrolować obcokrajowców. Zarzuty dla członka Ruchu Obrony Granic
Ostatni z zarzucanych czynów dotyczy nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych i rasowych. Oskarżony miał udzielać wypowiedzi i publikować w mediach społecznościowych treści "wzbudzające i nasilające u ich odbiorców uczucia silnej niechęci i wrogości wobec osób narodowości niemieckiej oraz imigrantów".
Robert B. usłyszał zarzuty. Nie przyznał się do winy
"Przesłuchany w toku śledztwa w charakterze podejrzanego na okoliczność zarzutów Robert B. nie przyznał się do ich popełnienia i skorzystał z prawa do odmowy złożenia wyjaśnień oraz prawa odmowy udzielania odpowiedzi na pytania" - przekazała Prokuratura Okręgowa w Gorzowie Wielkopolskim.
ZOBACZ: Rosja pokazała nagranie z rzekomego ataku. "To śmieszne"
Prokuratura zwróciła w komunikacie uwagę, że oskarżony został w 2023 r. skazany za naruszenie nietykalności cielesnej na rok ograniczenia wolności. Kary nigdy nie odbył, gdyż został ułaskawiony przez prezydenta Andrzeja Dudę.
W związku z zarzutami zniesławienia Robertowi B. grozi kara grzywny lub ograniczenia wolności. Za znieważenie funkcjonariusza na służbie oraz nawoływanie do nienawiści 49-latek może zostać skazany na maksymalnie trzy lata pozbawienia wolności.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
Czytaj więcej