Rolnicy protestują przeciwko Mercosurowi. Manifestacje w całej Polsce
Oflagowane traktory pojawiły się przy drogach w całym kraju. Rolnicy w ten sposób manifestują swój sprzeciw wobec umowy UE z państwami Mercosur. Rolnicze pojazdy zablokowały m.in. węzeł Piątek na autostradzie A1 w woj. łódzkim, DK11 między Jarocinem a Środą Wielkopolską oraz drogę S3 na węźle Pyrzyce w woj. zachodniopomorskim.

Ogólnopolska akcja protestacyjna ma trwać do godzin popołudniowych. Oflagowane ciągniki wyjechały na drogi krajowe, stoją także przy autostradach i ekspresówkach. Na internetowej mapie protestów organizatorzy informują o prawie 200 lokalizacjach, w których należy spodziewać się utrudnień w ruchu.
Rolnicy protestują przeciwko ewentualnemu podpisaniu przez UE umowy z państwami Mercosur. To porozumienie, które - jak podkreślają protestujący - może doprowadzić do upadku wielu gospodarstw. Na produkty rolnicze z Ameryki Południowej nie są nałożone tak restrykcyjne przepisy jak na te unijne.
"To nie jest protest 'dla zasady'. To walka o naszą pracę, ziemię i przyszłość polskiej wsi. Bez rolnika nie ma żywności, a bez żywności nie ma bezpieczeństwa" - podkreślają organizatorzy protestów.
Protesty rolników. Utrudnienia w całej Polsce
O godzinie 12 traktory wyjechały na węzeł Pyrzyce drogi S3 łączącej Szczecin z Gorzowem Wlkp. Jak poinformowała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, przejazd w obu kierunkach został zablokowany na dwie godziny. Policja wyznaczyła objazd przez DW120 i DW 119, czyli tzw. starą trójkę.
Od godz. 10.30 protest odbywa się przy autostradzie A1 w woj. łódzkim. Traktory zablokowały węzeł Piątek. - Została zablokowana droga wojewódzka 703 na wysokości ronda wjazdowego na autostradę A1. W związku z blokadą nie można wjechać, ani zjechać z A1 na węźle Piątek - poinformował dyżurny GDDKiA w Łodzi
Wyjaśnił, że zamknięte zostały tzw. wyłączenia na autostradzie, informacje o utrudnieniach są wyświetlane na elektronicznych tablicach na A1. Łódzki oddział GDDKiA przekazał, że przewidywany czas blokowania węzła przez protestujących to około 8 godzin.
W woj. łódzkim protesty odbywają się w kilkunastu miejscach (m.in. na drogach przebiegających nad ekspresówką S8 oraz autostradami A1 i A2), ale bez całkowitego zamknięcia ruchu. Ciągniki rolnicze ustawiane są na jednym pasie jezdni, protesty zabezpiecza policja.
W Wielkopolsce od godzin porannych protestujący rolnicy zablokowali drogę krajową nr 11 w miejscowości Nowe Miasto nad Wartą. Policja wyznaczyła objazdy. Utrudnienia w ruchu na odcinku DK11 Jarocin - Środa Wielkopolska mają potrwać do ok. godz. 16. Protesty trwają także w innych miejscach w regionie, m.in. w okolicach Gniezna, Ostrzeszowa, czy podpoznańskiego Chludowa.
ZOBACZ: Rolnicy przeciwko umowie z Mercosur. We wtorek protesty w całej Polsce
W woj. śląskim rolnicze protesty nie skutkują utrudnieniami w ruchu. - Manifestacje przebiegają pokojowo. Nie ma żadnych utrudnień na drogach regionu - przekazał dyżurny śląskiej drogówki, powołując się na dane z terenowych komend policji.
Jak dodał, najwięcej protestów rolnicy zorganizowali na północy województwa - głównie w okolicach Częstochowy. Są to nieliczne, symboliczne grupy protestujących - ocenił policjant.
Podkomisarz Barbara Poznańska z Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie potwierdziła, że w choć w powiecie częstochowskim rolnicy protestują w kilku miejscach, ich akcje nie utrudniają ruchu pojazdów. Rolnicy zgromadzili się w miejscowości Święta Anna - w okolicy ronda przy drodze wojewódzkiej nr 786, przy remizie OSP w miejscowości Łabędź w gminie Koniecpol, w Drochlinie w gminie Lelów, w Bolesławowie w gminie Przyrów, w rejonie wiaduktu w Wyrazowie, w pobliżu stacji paliw w Mykanowie i Mokrzeszu w gminie Mstów.

W podobny sposób protest prowadzony jest w okolicy Lublińca, gdzie rolnicy zgromadzili się pobliżu skrzyżowania DK11 i DK46, na asfaltowej drodze technicznej. - W żaden sposób nie utrudniają ruchu, stoją wzdłuż drogi krajowej nr 46, są widoczni dla przejeżdżających kierowców. Wszystko odbywa się zgodnie z prawem - powiedziała PAP asp. szt. Monika Wacławek z lublinieckiej policji.
Kilkudziesięciu rolników manifestuje od godz. 11 przed Świętokrzyskim Urzędem Wojewódzkim w Kielcach. O godz. 14 mają złożyć petycję do premiera na ręce wojewody. Artur Konarski, przewodniczący NSZZ Solidarność RI powiedział, że zgromadzeni protestują przede wszystkim przeciwko umowie Mercosur. Konarski zaznaczył, że według jego szacunków, jeśli umowa UE z krajami Ameryki Płd. wejdzie w życie, to 85-90 polskich gospodarstw grozi bankructwo.
Manifestacja przeciwko Mercosur odbywa się także przy DK11 w gm. Recz, w woj. zachodniopomorskim. Przy zjeździe na DW151 w miejscowości Wielgosz stoi 25 traktorów. Rolnicy z regionu zjeżdżali tam od rana, by po godz. 10 podjąć decyzję o nieblokowaniu krajowej "dziesiątki".
Negocjacje w Brukseli ws. umowy z Mercosur
Od kilku miesięcy w Brukseli trwa dyskusja dotycząca umowy handlowej pomiędzy Unią Europejską a krajami Mercosur (Argentyna, Brazylia, Paragwaj, Boliwia i Urugwaj). Umowa ma ustanowić preferencje celne dla niektórych produktów rolnych z tych państw, takich jak wołowina, drób, nabiał, cukier i etanol. W zamian rynki tych krajów otworzą się na europejski przemysł.
Umowa miała być podpisana w grudniu 2025 r., obecnie mowa jest o styczniu 2026 r. W połowie grudnia przez Brukselę przetaczały się manifestacje rolników z różnych krajów Europy, w tym z Polski, Włoch i Francji. Farmerzy protestowali m.in. przeciwko umowie w obawie, że wprowadzenie preferencyjnych ceł na niektóre produkty rolne z Mercosuru uderzy w nich.
ZOBACZ: Niskie ceny skupu w rolnictwie. Polacy zabrali głos w sondażu
W ubiegły poniedziałek unijni ambasadorowie zdecydowali, że decyzja ws. klauzul ochronnych dla rolników w umowie handlowej z Mercosurem, pierwotnie planowana na ten dzień, zostanie przełożona na styczeń 2026 r. Według medialnych doniesień UE planuje podpisać porozumienie handlowe z blokiem krajów południowoamerykańskich 12 stycznia.
Wcześniej, tuż po szczycie UE w Brukseli, premier Donald Tusk powiedział dziennikarzom, że Polska podtrzyma negatywne stanowisko wobec umowy. Dodał, że przesunięcie podpisania porozumienia na styczeń da Komisji Europejskiej czas na opracowanie dodatkowych zabezpieczeń.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
Czytaj więcej