Tusk ogłasza ws. gwarancji dla Ukrainy. "Wszyscy rozmówcy się zgodzili"
"Wszyscy rozmówcy zgodzili się, że gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy są kluczowe" - oznajmił premier Donald Tusk po rozmowach z europejskimi liderami ws. zakończenia wojny. Jak podkreślił, gwarancje dla Kijowa mają być "konkretne" i "pewne". Komunikat szefa rządu pojawił się na dobę przed planowanym spotkaniem Wołodymyra Zełenskiego z Donaldem Trumpem.

Premier Donald Tusk poinformował w sobotę wieczorem, że w rozmowach z przywódcami państw Unii Europejskiej i NATO, panowała zgoda co do kluczowej roli gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy.
"Wszyscy rozmówcy (dołączyli także Skandynawowie, Kanada, Holandia i NATO) zgodzili się, że kluczowe są gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy. Konkretne i pewne. Takie gwarancje to także bezpieczniejsza Polska" - napisał na X premier.
Szef rządu zapowiedział również powrót do rozmów w tej kwestii po niedzielnym spotkaniu prezydentów USA i Ukrainy.
Tusk na rozmowach z przedstawicielami UE i NATO
Wcześniej szef rządu zapowiedział, że w sobotę będzie rozmawiał o szansach na pokój z przywódcami m.in. Ukrainy i Unii Europejskiej.
"Wbrew oczekiwaniom prezydenta (Stanów Zjednoczonych Donalda) Trumpa i mimo gotowości do ustępstw ze strony (prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego) Rosja ponownie brutalnie zaatakowała mieszkaniowe dzielnice Kijowa" - napisał premier.
ZOBACZ: Zełenski w drodze do USA. Wskazał, czego potrzebuje Ukraina
Według agencji dpa, rozmowa telefoniczna prezydenta Zełenskiego i przywódców europejskich miała odbyć się w sobotę wieczorem. Miała dotyczyć prac nad zakończeniem wojny rosyjsko-ukraińskiej, w tym przede wszystkim kwestii terytorialnych oraz gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy.
Rozmowa poprzedziła planowane na niedzielę spotkanie prezydentów Ukrainy i USA. Odbędzie się ono w Palm Beach na Florydzie o godz. 15 czasu miejscowego (godz. 21 w Polsce).
Są szanse na pokój? Kwestie sporne podczas negocjacji
Kwestiami spornymi w ramach toczących się negocjacji pozostają nadal ustalenia dotyczące kontroli nad terytoriami: Rosja domaga się wycofania ukraińskich wojsk z nieokupowanej dotąd części Donbasu (głównie z obwodu donieckiego), podczas gdy Kijów chce zamrożenia linii frontu na obecnych pozycjach.
Nadal omawiana jest także sprawa kontroli nad Zaporoską Elektrownią Atomową, okupowaną przez siły rosyjskie.
ZOBACZ: Był Rosjaninem, walczył po stronie Ukraińców. Nie żyje Denis Kapustin
Wiceminister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Riabkow powiedział, że w rozmowach na temat zakończenia wojny udało się osiągnąć "punkt zwrotny", choć przedstawiona przez Kijów wersja 20-punktowego planu pokojowego różni się od tej, która była omawiana przez delegacje USA i Rosji.
W sobotę rano doszło do rosyjskiego ataku na stolicę Ukrainy. W komunikatorze Telegram prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował, że do ataku Rosja użyła blisko 500 dronów i 40 rakiet. "Główny cel to Kijów: energetyka i infrastruktura cywilna. Niestety, są trafienia także w budynki mieszkalne" - poinformował Zełenski.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
Czytaj więcej