Zabójstwo 16-letniej Mai. Po siedmiu miesiącach podejrzany usłyszał zarzuty
- Po siedmiu miesiącach mogliśmy w końcu dokonać czynności procesowych, przesłuchania Bartosza G. w prokuraturze okręgowej w Płocku - powiedział mec. Wojciech Kasprzyk reprezentujący rodzinę 16-letniej Mai zamordowanej pod koniec kwietnia w Mławie. Podejrzewany o zabójstwo 17-latek usłyszał w czwartek zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, za co grozi mu do 30 lat więzienia.

Podczas konferencji prasowej przed płocką prokuraturą mec. Kasprzyk przekazał informację o dokonanych czynnościach i wyjaśnił, dlaczego na sprowadzenie podejrzanego do kraju trzeba było czekać aż siedem miesięcy.
ZOBACZ: Zabójstwo 16-letniej Mai. Rodzina alarmuje w sprawie matki Bartosza G.
- Została przeprowadzona sekcja zwłok, która jednoznacznie wskazuje na sposób i proceder zabójstwa Mai. Podejrzany został przesłuchany, odmówił składania zeznań i nie przyznał się do czynów, które są mu zarzucane - poinformował mec. Kasprzyk.
- Teraz podejrzany wraz z konwojem udał się do sądu w Mławie, gdzie odbędzie się posiedzenie aresztowe i zobaczymy, jaka będzie decyzja sądu. My jesteśmy dobrej nadziei. Mamy nadzieję, że areszt zostanie wobec Bartosza G. wydany - przekazał adwokat.
Sprowadzenie Bartosza G. do kraju trwało siedem miesięcy. Mecenas wskazał przyczyny
W ocenie dr Wojciecha Kasprzyka przyczyną przedłużającej się procedury sprowadzenia podejrzanego do kraju była opieszałość greckiego wymiaru sprawiedliwości.
ZOBACZ: Sprawiedliwość może poczekać? Rodzina Mai z Mławy walczy z greckim systemem
- To procedura grecka utrudniała całe to postępowanie, ponieważ zarówno sąd grecki zarówno pierwszej, jak i drugiej instancji mógł od razu zwrócić się do Polski z zapytaniem o to, czy 17-latek zgodnie z kodeksem karnym odpowiada jako osoba pełnoletnia - wyjasnili śledczy.
- Nie robiono tego bardzo długo - dodał i zaznaczył, że procedury przyśpieszyły dopiero po tym, jak reprezentujący rodzinę ofiary adwokaci udali się osobiście do Aten.
Morderstwo 16-letniej Mai w Mławie. Podejrzanego zatrzymano w Grecji
Maja zaginęła 23 kwietnia wieczorem, dzień później rodzina złożyła zawiadomienie na policję i rozpoczęto intensywne poszukiwania.
Policja znalazła ciało zaginionej 16-latki 1 maja nad ranem. Tego samego dnia w Grecji zatrzymano 17-latka podejrzanego o dokonanie zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Zgon nastąpił wskutek licznych i rozległych obrażeń głowy, zadanych tępym narzędziem.
ZOBACZ: Zabójstwo 16-letniej Mai. Prokuratura ujawniła wyniki sekcji zwłok
Sprawca znał ofiarę. "23 kwietnia doszło do ich spotkania i tego samego dnia wieczorem doszło do zabójstwa" - informowała w maju mławska prokuratura.
Podejrzanego udało się wytypować na podstawie nagrań z monitoringu, jednak wówczas przebywał on już w Grecji w ramach wymiany uczniów.
ZOBACZ: Zabójstwo 16-latki. Ojciec dziewczyny chce poznać odpowiedź na "najważniejsze pytanie"
- Dzięki międzynarodowej współpracy policji doszło do ustalenia, gdzie ten mężczyzna przebywa. W czwartek wieczorem został on zatrzymany w Grecji - informowała w maju podinsp. Katarzyna Kucharska.
Choć pierwotnie prokuratura twierdziła, że uda się go sprowadzić do Polski w ciągu kilku tygodni, 17-latek został przetransportowany do kraju w Wigilię.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
Czytaj więcej