"Prowokacje pod pełną kontrolą". Szef MON skomentował incydent z rosyjskim samolotem

Polska Maciej Olanicki / mjo / polsatnews.pl

"Wszystkie prowokacje nad Bałtykiem oraz przy granicy z Białorusią były pod pełną kontrolą Wojska Polskiego" - przekazał Władysław Kosiniak-Kamysz, komentując poranne przechwycenie rosyjskiego samolotu rozpoznawczego w pobliżu granic przestrzeni powietrznej RP. "Dziękuję prawie 20 tysiącom naszych żołnierzy, którzy w czasie Świąt czuwają nad naszym bezpieczeństwem" - napisał szef MON-u na X.

Mężczyzna w garniturze stoi przed mikrofonem, za nim choinka ozdobiona lampkami.
PAP/Darek Delmanowicz
Władysław Kosiniak-Kamysz skomentował incydent z rosyjskim samolotem zwiadowczym

W czwartek nad ranem Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało o przechwyceniu przez polskie myśliwce rosyjskiego samolotu. Maszyna zwiadowcza znajdowała się nad wodami międzynarodowymi Bałtyku.

 

ZOBACZ: Rosyjski samolot nad Bałtykiem. Polska poderwała myśliwce


"Polskie myśliwce przechwyciły, dokonały identyfikacji wizualnej oraz eskortowania z rejonu odpowiedzialności samolotu rozpoznawczego Federacji Rosyjskiej" - przekazało w komunikacie Dowództwo Operacyjne.


Do incydentu odniósł się minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.


"Kolejna pracowita noc dla służb operacyjnych Wojska Polskiego. Wszystkie prowokacje, zarówno nad Bałtykiem jak i nad granicą z Białorusią były pod pełną kontrolą" - zapewnił wicepremier we wpisie na X.

Incydent na Podlasiu. W Wigilię przestrzeń naruszyły balony

Spokojnie na polskim niebie nie było także w Wigilię. Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że po godz. 20 doszło do naruszenia przestrzeni powietrznej przy granicy z Białorusią.

 

ZOBACZ: Kosiniak-Kamysz uderza w ludzi prezydenta. "Granica chamstwa i kłamstwa"


"Po przeprowadzeniu szczegółowych analiz stwierdzono, że były to najprawdopodobniej balony przemytnicze, poruszające się zgodnie z kierunkiem i prędkością wiatru. Lot wszystkich obiektów był nieprzerwanie monitorowany przez systemy radarowe" - przekazało wojsko.


W związku z incydentem Polska Agencja Żeglugi Powietrznej podjęła decyzję o czasowym wyłączeniu z użytkowania dla ruchu cywilnego przestrzeni powietrznej nad częścią Podlasia. Zakaz obowiązywał do godz. 4.30.

 

Kosiniak-Kamysz podziękował strzegącym bezpieczeństwa w Polsce za ich służbę. "Dziękuję prawie 20 tysiącom naszych żołnierzy, którzy w czasie Świąt czuwają nad naszym bezpieczeństwem - i jak widać - robią to niezwykle skutecznie" - napisał wicepremier.

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie