Nie żyje najstarsza hipopotamica w Polsce. Pelagia miała 40 lat
Opiekunowie Pelagii, najstarszej samicy hipopotama nilowego w Polsce, podzielili się informacją o śmierci zwierzęcia. Pracownicy warszawskiego zoo wskazali, że była "charakterną, twardo stąpającą po ziemi" hipopotamicą, która nauczyła ich, jak opiekować się tym gatunkiem, a także "na co zwrócić uwagę u osobników geriatrycznych".

Informacją o tym, że Pelagia nie żyje, warszawskie zoo podzieliło się we wtorek, w dzień uśpienia zwierzęcia. Hipopotamica przyszła na świat we wrocławskim ogrodzie zoologicznym 19 września 1985 roku. Wówczas nadano jej imię "Isaura", po głównej bohaterce popularnego w tamtym czasie brazylijskiego serialu.
ZOBACZ: ChatGPT podsumowuje twoje rozmowy w 2025 roku. Pamięta wszystko
Nowe imię nadano zwierzęciu rok później, w paryskim zoo. Jak podkreślono w komunikacie, obecność Pelagii w tym ośrodku "przyczyniła się do zwiększenia populacji tego gatunku w Europie". "Po Francji miała być Algieria, no właśnie 'miała', bo Pelagia miała inne zdanie, ówczesny partner wyjechał, a ona skierowała się do Niemiec. Znając ją wcale nie jesteśmy zaskoczeni, że jej losy przybrały taki obrót" - opisywali opiekunowie Pelagii z warszawskiego zoo.
Hipopotamica Pelagia nie żyje. "Cechowała się niesamowita inteligencją"
Jak wskazali, później hipopotamica trafiła do Warszawy, gdzie zadomowiła się na stałe. Tam pracownicy poznali ją jako "charakterną" i "twardo stąpającą po ziemi". Jak napisali, ze względu na swój specyficzny charakter Pelagia w ostatnich latach życia była porównywana do "starszej pani z torebką pełną cegieł".
ZOBACZ: Domy spłonęły tuż przed Bożym Narodzeniem. Jeden z nich całkowicie
"Potrafiła bezbłędnie wyczuć kiedy coś 'kombinujemy' i komplikować nasze plany. Cechowała się niesamowita inteligencją, a na jej zaufanie zdecydowanie trzeba było sobie zasłużyć" - opisywali, wskazując, że Pelagia od 2011 roku miała kilku różnych opiekunów i każdy z nich wiedział, "że jest to hipopotam wyjątkowy".
Nie żyje hipopotamica Pelagia. Była najstarszą przedstawicielką swojego gatunku w Polsce
Lata opieki nad Pelagią nauczyły pracowników warszawskiego zoo, jak opiekować się hipopotamami, a także "na co zwrócić uwagę u osobników geriatrycznych". To właśnie dzięki tym doświadczeniom jej opiekunowie mogli "przygotować się" na jej odejście. "Eutanazja to nie łatwy proces, ale monitorując jej komfort życia, wiedzieliśmy, że jest to ten czas. Moment, w którym pozwolimy jej odejść z należnym jej szacunkiem" - opisali.
ZOBACZ: Samolot rozbił się u wybrzeży Teksasu. "Podczas transportu pacjenta"
Hipopotamica Pelagia odeszła we wtorek w wieku 40 lat. Do tej pory była najstarszą żyjącą samicą hipopotama w Polsce. Przez ostatnie lata - jak wskazali jej opiekunowie - "swoim doświadczeniem obdarowała również (hipopotama - red.) Hugona, którego nauczyła dorosłego życia". Chodzi o 10-letniego samca, który chętnie spędzał czas z Pelagią, pływając z nią w przestronnym basenie zewnętrznym.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
Czytaj więcej