"Złowieszcze ostrzeżenie". Setki ogromnych zapadlisk w Turcji
W całej Turcji coraz częściej obserwuje się ogromne zapadliska, mające niekiedy nawet setki metrów głębokości. W samej prowincji Konya naliczono 648 takich przypadków. Niektórzy upatrują w tym zjawisku "boskiego sygnału", ale naukowcy wskazują na znacznie bardziej przyziemne przyczyny - pisze "Daily Mail".

"Daily Mail" informuje o niepokojącym zjawisku, do jakiego dochodzi w Turcji. Według gazety przypomina ono te z biblijnych proroctw i może być odczytywane jako "złowieszcze ostrzeżenie". Księga Liczb opisuje rozstąpienie się ziemi i pochłonięcie ludzi jako karę boską za bunt, ale przyczynę tych wydarzeń można łatwo wytłumaczyć naukowo - czytamy.
Turcja: Liczne zapadliska w całym kraju. Wskazują na przyczyny
Według danych Tureckiego Urzędu ds. Sytuacji Nadzwyczajnych i Likwidacji Skutków Klęsk Żywiołowych tylko w prowincji Konya odnotowano 648 lejów krasowych, a tylko w ciągu ostatniego roku specjaliści z Uniwersytetu Technicznego w Konya zidentyfikowali ponad 20 nowych obszarów, w których zachodzi ryzyko zawalenia się gruntu. Łącznie takich miejsc zarejestrowano prawie 1900.
Do lat 2000. takie zapadliska były wyjątkowe - rejestrowano je raz na kilka dziesięcioleci. Jednak w ciągu ostatniego ćwierćwiecza sytuacja uległa radykalnej zmianie: zmiany klimatyczne, brak opadów i wyczerpanie podziemnych warstw wodonośnych spowodowały, że obecnie każdego roku dochodzi do dziesiątek zapadlisk. Niektóre wyrwy mają nawet 30 metrów średnicy i setki metrów głębokości.
ZOBACZ: Niezwykły obiekt na krańcu świata. Nowa broń USA już działa
Obniżający się poziom wód gruntowych wywołuje efekt domina: wysychają studnie, niszczeją ekosystemy, spada wydajność gleb, a sama ziemia traci swoją wytrzymałość. Rolnicy, próbując ratować plony kukurydzy czy buraków cukrowych, zmuszeni są do intensywniejszego wypompowywania wody, co tylko pogłębia degradację. W regionie odnotowano już przypadki, w których rolnicy nie tylko stracili uprawy, ale byli też zmuszeni opuścić niebezpieczne tereny.
Zapadliska nie tylko w Turcji. Naukowcy biją na alarm
Dane NASA potwierdzają skalę kryzysu: w 2021 r. poziom wody w tureckich zbiornikach wodnych spadł do najniższego poziomu od 15 lat, a lokalne służby geologiczne odnotowują, że w ciągu w ciągu kilku dziesięcioleci gwałtownie obniżył się poziom wód gruntowych w Konya.
Problem powstawania lejów krasowych dotyczy też innych części świata. Naukowcy ostrzegają, że podobne zjawiska odnotowuje się już w Stanach Zjednoczonych, krajach azjatyckich, na Bliskim Wschodzie, w basenie Morza Śródziemnego i Australii.
Mechanizm powstawania zapadlisk jest dobrze zbadany: w suchych obszarach miasta i gospodarstwa masowo pozyskują wodę z formacji wapiennych, wysuszając podziemne kawerny (puste przestrzenie w skałach), które wcześniej zapewniały stabilność gruntu. Kiedy woda znika, "sufity" tych wnęk ulegają zniszczeniu i w ciągu kilku godzin powstają gigantyczne kratery, które pochłaniają pola, drogi i budynki.
W ostatnich latach w Stanach Zjednoczonych odnotowano serię takich zdarzeń: od 60-metrowego zapadnięcia się gruntu w pobliżu starego odwiertu naftowego w hrabstwie Upton w Teksasie po osunięcia się ziemi w południowym Nowym Meksyku, gdzie dziewięciometrowy głęboki krater pochłonął samochody i zmusił ludzi do ewakuacji.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
Czytaj więcej