Pożar na stacji kolejowej w Lesznie Górnym. W akcji 11 zastępów strażaków
Płonie stacja kolejowa w Lesznie Górnym w okolicy Szprotawy (woj. lubuskie). Ogień w krótkim czasie objął cały dach dwukondygnacyjnego budynku. Obecnie z pożarem walczy jedenaście zastępów straży pożarnej. Służby sprawdzają również, czy w budynku mogli znajdować się ludzie.

We wtorek w ogniu stanął opuszczony, dwukondygnacyjny budynek dawnej stacji kolejowej w Lesznie Górnym pod Szprotawą. Jak przekazał w rozmowie z Interią rzecznik żagańskich strażaków bryg. Paweł Grzymała, pożar zgłoszono ok. godz. 18.
Na miejsce początkowo skierowano trzy zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Szprotawie oraz okoliczne jednostki OSP.
Po przybyciu pierwszych zastępów okazało się, że sytuacja jest już bardzo poważna - płomienie obejmowały cały dach obiektu, a pożar był mocno rozwinięty.
Pożar na stacji kolejowej w Lesznie Górnym. Strażacy walczą z ogniem
Ze względu na skalę zdarzenia konieczne było zadysponowanie dodatkowych sił. Strażacy w aparatach powietrznych natychmiast rozwinęli linie gaśnicze i przystąpili do walki z ogniem.
ZOBACZ: Potężny pożar na Lubelszczyźnie. Władze apelują do mieszkańców
- Budynek jest cały w płomieniach. Z ogniem walczy 11 zastępów straży pożarnej plus dron, żeby można było sprawdzić, gdzie jest najwyższa temperatura - przekazał strażak.
Działania mogą potrwać jeszcze wiele godzin. Po zlokalizowaniu pożaru konieczne będzie dokładne dogaszanie budynku. Ratownicy podkreślają również, że istnieje ryzyko, że w środku mogli znajdować się ludzie.
- To opuszczony obiekt i obawiamy się, że mogli tam być bezdomni. Później będziemy to dokładnie sprawdzać - zaznacza bryg. Grzymała. Według wstępnych ustaleń ogień mógł zostać zaprószony, np. podczas rozpalania ogniska wewnątrz.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
Czytaj więcej