Tragiczny wpadek karetki pogotowia. Nie żyje kierowca

Polska Marcin Boniecki / mjo / polsatnews.pl

Tragiczny wypadek karetki pogotowia w okolicach Wągrowca (woj. wielkopolskie). Pojazdy uderzył w drzewo, niestety nie udało się uratować życia kierowcy. Pojazdem podróżowały jeszcze trzy osoby, które - jak podały służby - są w stanie niezagrażającym życiu. Zabrano je do szpitali śmigłowcem LPR. Droga krajowa nr 251 pozostaje zablokowana.

Rozbita karetka pogotowia leżąca na boku na poboczu drogi, w pobliżu stoją ratownicy w kamizelkach i strażacy w mundurach.
Komenda Powiatowa Policji w Wągrowcu
Kierowca karetki uderzył w drzewo, nie przeżył

Do tragicznego wypadku doszło w okolicach Wągrowca (woj. wielkopolskie). Karetka pogotowia uderzyła w drzewo. Na miejscu dwukrotnie lądował śmigłowiec LPR, po to by pomóc kierowcy pojazdu, który znajdował się w stanie krytycznym, a następnie przetransportować pasażerów karetki do szpitali w Wągrowcu i Bydgoszczy - dowiedział się Polsat News.

 

ZOBACZ: Zderzenie busa z autem. Są poszkodowani, w akcji śmigłowiec LPR

 

Policja przekazała Polsat News, że z niewiadomych przyczyn 67-letni kierowca karetki uderzył drzewo. Akcję ratunkową rozpoczęto bardzo szybko. Niestety, mimo podjętych działań resuscytacyjnych, nie udało się uratować jego życia

 

WIDEO: Śmiertelny wypadek karetki w Wągrowcu

Tragedia w Wielkopolsce. Kierowca karetki uderzył w drzewo, nie przeżył

Karetką podróżował 67-latek, dwóch pasażerów - ponad 90- i 60-letnia kobieta oraz drugi ratownik. Jak wynika ze wstępnych ustaleń policji, pasażerki to najpewniej matka z córką, które miały trafić do pobliskiego szpitala.

 

Wiadomo, że na miejscu cały czas panują trudne warunki drogowe. Nie wiemy natomiast jeszcze, co było przyczyną wypadku. Droga krajowa nr 251 jest cały czas zablokowana.

 

Pierwsze informacje przekazane przez obecną na miejscu straż pożarną mówią, że życie pozostałych pasażerów nie jest zagrożone. Czwarta osoba biorąca udział w wypadku, a więc drugi ratownik, skarżył się na lekki ból głowy.

 

Na miejscu cały czas pracują strażacy. Policja zorganizowała objazdy i przekazała, że zakończono pracę pod nadzorem prokuratury.

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie