Rosyjska podróż Viktora Orbana. Media: Spotka się z Władimirem Putinem

Świat

Viktor Orban spotka się w Moskwie z Władimirem Putinem w najbliższy piątek - podał węgierski portal Telex. Rząd w Budapeszcie nie przekazał, po co jego szef zamierza lecieć do Moskwy, ani nie potwierdził ani zaprzeczył faktowi samej planowanej wizyty. - Informujemy opinię publiczną o zagranicznych podróżach premiera w standardowy sposób - twierdzi Centrum Informacyjne Rządu Węgier.

Viktor Orban, premier Węgier, w garniturze i krawacie, wskazuje palcem w stronę widza.
IMAGO/dts Nachrichtenagentur/Imago Stock and People/East News
Premier Węgier Viktor Orban wybiera się do Rosji - twierdzą media

Także dziennikarze innego medium z Węgier - witryny hvg.hu - próbowali dopytać Orbana o jego lot do Moskwy, lecz nie uzyskali żadnej odpowiedzi. Ochroniarze premiera szczelnie odgradzali ich bowiem od najważniejszej osoby w państwie.

 

Telex przypomniał, iż Orban ostatni raz spotkał się z Putinem na wakacjach 2024 roku i również stało się to w stolicy Rosji. Wówczas Budapeszt sprawował prezydencję w Radzie Unii Europejskiej, co węgierski premier wykorzystał, aby prowadzić tzw. misję pokojową.

 

ZOBACZ: Ekspert o relacji Putina z Orbanem. "Wartości są bardzo zbliżone"

 

Wtedy również przedstawiciele UE odcinali się od jego "dyplomatycznych" podróży, zaznaczając, iż pełnienie rotacyjnej prezydencji nie upoważnia lidera danego kraju do wypowiadania się w imieniu całej Wspólnoty. W 2024 roku opinia publiczna o przylocie Orbana do Moskwy dowiedziała się "po fakcie", a dokładniej - po wylądowaniu tam jego samolotu.

Nieoficjalnie: Viktor Orban w piątek spotka się z Władimirem Putinem

Węgierskie media zwracają uwagę, iż nieoficjalne doniesienia o wyprawie Orbana do Rosji zbiegają się w czasie z międzynarodowymi pertraktacjami wokół amerykańskiego planu pokojowego dla Ukrainy. Dokument wciąż zmienia swoją treść pod wpływem nacisków m.in. Ukrainy czy państw "starej" Europy.

 

Najwięcej emocji wzbudziła kwestia autorstwa planu: czy rzeczywiście powstał on w całości w Stanach Zjednoczonych, a może pod silnym wpływem Rosji. Wiele mówi się również o kwestii oddania przez Ukrainę ziem na rzecz agresora, liczebności jej armii czy roli, jaką miałaby pełnić UE - w tym Polska, która dziś jest wojskowym i humanitarnym hubem dla Kijowa.

 

ZOBACZ: Rosja ostrzega przed nowym konfliktem. Wskazano konkretny region

 

Sam Orban stoi na stanowisku, że plan Trumpa powinien zostać zaakceptowany i przez Ukraińców, i przez Europę. Z kolei szef MSZ Węgier Peter Szijjarto, apelował w poniedziałek o pełne i bezwarunkowe poparcie amerykańskiego scenariusza działań, gdyż - w jego ocenie - stanowi on "racjonalny i humanitarny wybór" oraz szansę na zakończenie trwającej od niemal czterech lat wojny.

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

wka / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie