Atak zimy na Podkarpaciu. Zasypane miasta, domy bez prądu, pilne apele
Nawet 80 tysięcy gospodarstw zostało odciętych od prądu po intensywnych opadach śniegu, które nawiedziły województwo podkarpackie. Służby starają się na bieżąco usuwać awarie. - Nie potrafimy stwierdzić, kiedy sytuacja ulegnie poprawie - nie ukrywa Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie. Wśród zasypanych śniegiem miast są Krosno, Sanok, Przemyśl czy Ustrzyki Dolne.

Podkarpacie mierzy się w sobotę ze skutkami śnieżycy, która doprowadziła do awarii linii energetycznych. W piątek wieczorem bez prądu pozostało 4 tysiące gospodarstw domowych. Obecnie mowa już o 80 tysiącach.
W rozmowie z Interią Wojciech Czanerle z Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie przekazał, że najtrudniejsza sytuacja panuje obecnie w powiecie krośnieńskim i samym mieście Krośnie. Tam z problemem braku prądu zmaga się łącznie ponad 30 tysięcy domów. Kłopoty mają także mieszkańcy Sanoka, Rzeszowa czy Przemyśla.

Efekty śnieżycy na Podkarpaciu. 80 tysięcy osób bez prądu
- Na ten moment nie potrafimy stwierdzić, kiedy sytuacja ulegnie poprawie. Wszystko zależy od warunków pogodowych - przekazał Czanerle.
Śnieżyca doprowadziła również do utrudnień na drogach. Dyżurny WCZK w Rzeszowie wskazał, że do straży pożarnej wpłynęło 360 zgłoszeń. - Strażacy pomagają m.in. w udrożnianiu dróg z zalegających gałęzi. Pomagają też w oczyszczeniu linii energetycznych ze śniegu - powiedział.

Główne drogi na Podkarpaciu są obecnie przejezdne, ale służby apelują do kierowców o zachowanie szczególnej ostrożności w związku z warunkami pogodowymi.

ZOBACZ: Intensywne opady deszczu i śnieg. Wydano ostrzeżenia

IMGW wydał dla województwa podkarpackiego ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia, dotyczące intensywnych opadów śniegu. Alerty obowiązują od piątkowego poranka i aktualne mają być co najmniej do sobotniej nocy. Szczególną uwagę zachować trzeba zwłaszcza na drogach, gdzie we znaki mają się dać marznące opady.



Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
Czytaj więcej