Policjanci podejrzani o nękanie bezdomnych. Są pierwsze aresztowania
O podejmowanie nieuzasadnionych interwencji oraz nękanie osób w kryzysie bezdomności podejrzanych jest czterech policjantów z Koszalina. Usłyszeli oni zarzuty przekroczenia uprawnień. Jak poinformował podczas piątkowej konferencji prasowej prok. Ryszard Gąsiorowski, na okres trzech miesięcy do aresztu trafiło dwóch funkcjonariuszy i jedna osoba niepełniąca służby w policji.

Gąsiorowski przekazał, że w tym przestępstwie rola aresztowanych policjantów była wiodąca. Jak wyjaśnił, trafili oni do aresztu ze względu na "argumenty dotyczące obawy matactwa i potrzebę zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania przygotowawczego". Prokuratura nie wnioskowała o tymczasowy areszt dla dwóch pozostałych podejrzanych w sprawie mundurowych.
ZOBACZ: Niepełnosprawny został bezdomnym. Stracił nawet ubrania
Zarzuty usłyszało łącznie czterech funkcjonariuszy. Zdaniem prokuratury mieli oni dopuścić się przekroczenia uprawnień, podejmując nieuzasadnione interwencje oraz nękając osoby w kryzysie bezdomności. Na dwóch tymczasowo aresztowanych policjantach ciąży dodatkowo zarzut nakłaniania świadków do składania fałszywych zeznań w tej sprawie. Tymczasowo aresztowany cywil jest natomiast podejrzany o nękanie bezdomnych.
Tymczasowy areszt dla policjantów. Mieli nękać bezdomnych
Gąsiorowski poinformował, że podejrzanym grozi do ośmiu lat pozbawienia wolności. Osoby te nie przyznają się do zarzucanych im czynów i złożyły wyjaśnienia, które - jak wskazał prokurator - "będą podlegały dalszej weryfikacji". Zaznaczył, że planowane są przesłuchania kolejnych osób w charakterze świadków oraz że "śledztwo może ulec rozszerzeniu".
- Pojawiają się nowe wnioski dowodowe o wykorzystanie w śledztwie materiałów pozostających w dyspozycji stron. Te wnioski będą uwzględniane i wydaje się, że posłużą bardziej do określenia rodzaju czynności sprawczych ujawnionych w tym postępowaniu. Czy przekształci się to w stawianie kolejnych zarzutów? To za wcześnie na takie wnioski - powiedział prok. Gąsiorowski.
ZOBACZ: Uroczyste przekazanie drukarki hitem sieci. Policjanci usunęli zdjęcie
Prokurator przekazał, że na tym etapie śledztwa nie będą przekazywane szczegółowe informacje w temacie postępowania.
Z nieoficjalnych ustaleń RMF FM wynika jednak, że zachowanie podejrzanych mogło być zemstą za to, że bezdomni zrobili zdjęcie jednemu z mundurowych, gdy na służbie spał w radiowozie. Następnie fotografia miała trafić do przełożonych.
W rozmowie z polsatnews.pl prok. Gąsiorowski odmówił zajęcia stanowiska w tej sprawie. - Cały czas przeprowadzamy czynności, aby ustalić, jak to zostało zapoczątkowane. Na razie trzeba unikać czynności mogących wpłynąć na tok tego postępowania - wyjaśnił, wskazując, że na tym etapie śledztwa "zbierane są różnego rodzaju materiały".
Policjanci mieli nękać bezdomnych. Komenda przeprowadziła wewnętrzne śledztwo
Nadkomisarz Mirosława Rudzińska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie przekazała PAP, że wobec dwóch policjantów, tych których aresztowania chciała prokuratura, wszczęto procedurę wydalenia ze służby. Wobec pozostałych prowadzone jest postępowanie dyscyplinarne.
ZOBACZ: Nocny pościg na Podkarpaciu. Policjanci rozbili radiowóz
Sprawa wyszła na jaw po tym, jak w Komendzie Miejskiej Policji w Koszalinie zaczęły chodzić słuchy w temacie nękania bezdomnych. Po przeprowadzeniu wewnętrznego postępowania wszelkie materiały zostały niezwłocznie przekazane prokuraturze. Zabezpieczone zostały m.in. telefony zatrzymanych, ponieważ istnieje podejrzenie, że interwencje wobec bezdomnych były przez nich nagrywane. Do przestępstw miało dochodzić między wrześniem a listopadem br. w Koszalinie.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
Czytaj więcej