Pogrzeb byłego wiceprezydenta USA. Cheney żegnany przez Bidena

Świat

Byli prezydenci USA George W. Bush i Joe Biden, a także wiceprezydenci Al Gore, Mike Pence i Kamala Harris uczestniczyli w pogrzebie byłego wiceprezydenta Dicka Cheneya w Waszyngtonie. Na uroczystości zabrakło jednak Donalda Trumpa i jego zastępcy J.D. Vance'a.

Grupa polityków, w tym Joe Biden, uczestniczy w uroczystości pogrzebowej Dicka Cheneya, stojąc obok przykrytej trumny.
PAP/EPA/JIM LO SCALZO
Joe Biden i Kamala Harris na pogrzebie Dicka Cheneya

Dick Cheney, były kongresmen z Wyoming i sekretarz obrony, który był siłą napędową inwazji USA na Irak w 2003 roku, zmarł 3 listopada w wieku 84 lat. Powodem miały być komplikacje zdrowotne ze względu na zapalenie płuc i chorobę serca.

 

Podczas jego uroczystości pogrzebowych głos zabrał m.in. George W. Bush, który określił Cheneya jako osobę całkowicie oddaną ojczyźnie. 

 

- Nie znało się Dicka Cheneya, dopóki nie zrozumiało się, że jego największe troski i ambicje dotyczyły dobra jego kraju – powiedział. - Przez 40 lat jego służba była konsekwentna, wierna i szlachetna - stwierdził Bush.

 

Wpływ Cheneya na politykę Białego Domu uznawany jest za bezprecedensowy. Jest on uważany za jednego z najpotężniejszych polityków, jacy kiedykolwiek piastowali urząd wiceprezydenta USA.

Pogrzeb byłego wiceprezydenta USA. Joe Biden w pierwszym rzędzie

W przemówieniu wspominającym Cheneya Bush wspomniał, że początkowo prosił go o pomoc w wyborze kandydata na wiceprezydenta, lecz z czasem zrozumiał, że on sam był najlepszym z możliwych dyplomatów.

 

Pośród polityków żegnających słynnego Republikanina był również były prezydent USA Joe Biden, który z powodów zdrowotnych zrezygnował z walki o reelekcję podczas minionych wyborów w Stanach Zjednoczonych.   

 

Jednego z najbardziej wpływowych wiceprezydentów w historii kraju pożegnali w czwartek przedstawiciele elit z obydwu partii. Mimo obecności prominentnych polityków prawicy, m.in. lidera Republikanów w Senacie Johna Thune'a, w waszyngtońskiej Katedrze Narodowej zabrakło Donalda Trumpa i J.D. Vance'a, którzy nie zostali zaproszeni na uroczystość. 

 

ZOBACZ: Dick Cheney nie żyje. Były wiceprezydent USA miał 84 lata

 

Cheney był zagorzałym przeciwnikiem Trumpa - w 2020 roku skrytykował jego fałszywe stwierdzenia o zwycięstwie w wyborach prezydenckich i potępił atak na Kapitol ze stycznia 2021 roku. W wyborach w 2024 roku Cheney poparł kandydaturę Kamali Harris, która była obecna na czwartkowej uroczystości.

 

- W 248-letniej historii naszego narodu nigdy nie było osoby, która stanowiłaby większe zagrożenie dla naszej republiki niż Donald Trump – mówił wówczas polityk.

 

Choć flagi Białego Domu zostały opuszczone do połowy masztu, Trump nie złożył kondolencji rodzinie i bliskim byłego wiceprezydenta. 

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

Maria Kosiarz / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie