Wrze między Chinami a Japonią. Tokio poderwało myśliwce

Świat Marcin Boniecki / polsatnews.pl

Japonia wysłała myśliwce po wykryciu chińskiego drona w pobliżu wyspy Yonaguni - imformują media. Napięcie między Chinami a Japonią wzrosło po wypowiedzi japońskiej premier o możliwej interwencji militarnej w przypadku ataku na Tajwan, który zaapelował, aby Pekin "powstrzymał się od podżegania". Japonia podjęła już próby złagodzenia sytuacji wysyłając urzędnika na rozmowy do Chin.

Mapa Azji z zaznaczonym Tajwanem, obok zdjęcia japońskiej polityczki i chińskiego przywódcy.
Google/MapsYuichi Yamazaki/Pool Photo via AP, File/AP Photo/Mahesh Kumar
Wzrasta napięcie na linii Japonia-Chiny

Japonia oświadczyła w poniedziałek, że wysłała myśliwce po wykryciu w sobotę podejrzanego chińskiego drona w pobliżu jej południowej wyspy Yonaguni, która znajduje się blisko Tajwanu. W związku z tym napięcie między Chinami a Japonią po raz kolejny wzrosło - zauważa stacja CBS News.

 

- W niedzielę chińskie statki straży przybrzeżnej spędziły kilka godzin na japońskich wodach terytorialnych wokół spornych Wysp Senkaku, znanych w Chinach jako Diaoyu, które często stają się punktem zapalnym - powiedział japoński sekretarz główny Kihara Minoru, cytowany przez CBS News.

 

ZOBACZ: Chiny budują potężny lotniskowiec. Pierwszy z tego typu napędem

 

Nowa konserwatywna premier Japonii zasugerowała po objęciu teki, że Tokio może interweniować militarnie w przypadku jakiegokolwiek potencjalnego ataku na Tajwan. Pekin upiera się, że wyspa, którą Japonia okupowała przez dziesięciolecia aż do końca II wojny światowej, jest częścią jego terytorium. Komentarze japońskiej premier wywołały wśród Chińczyków oburzenie.

Wrze na linii Pekin-Tokio. Chodzi o wątek Tajwanu

Amerykańska stacja zauważa, że Senae Takaichi jeszcze przed objęciem stanowiska głośno krytykowała Chiny oraz ich prężenie muskułów w regionie Azji i Pacyfiku. - Jeśli kryzys na Tajwanie wiązałby się z okrętami wojennymi i użyciem siły, to mogłoby to stanowić sytuację zagrażającą przetrwaniu (Japonii - red.) - powiedziała w parlamencie 7 listopada.

 

Zgodnie z japońskimi przepisami, zagrożenie egzystencjalne jest jednym z nielicznych przypadków, w których kraj ten może działać militarne. Tajwan znajduje się około 100 km od najbliższej japońskiej wyspy.

 

ZOBACZ: Wojna na Pacyfiku. Media o dacie inwazji Chin na Tajwan

 

W odpowiedzi na uwagi Takaichi, chiński dyplomata stacjonujący w Japonii zagroził, że "utnie ten brudny kark", najwyraźniej odnosząc się do japońskiej premier. Chiny i Japonia wezwały później swoich ambasadorów. W Pekinie pracownik technologiczny Daniel Feng nazwał reakcje chińskiego rządu "bardzo powściągliwymi", biorąc pod uwagę "skrajnie nierozsądne" uwagi Takaichi.

 

- Jeśli ona wypowiada słowa, to nie problem, ale jeśli podejmą realne działania, wojsko naszego kraju na pewno ich pokona - powiedział agencji AFP 40-latek.

Tajwan reaguje na spięcie sąsiadów. Prezydent apeluje o spokój i stabilność

Prezydent Tajwanu Lai Ching-te wezwał w poniedziałek Pekin do "wykazania powściągliwości, działania jak wielkie mocarstwo i nie stania się podżegaczem" w regionie Azji i Pacyfiku, gdzie pokój i stabilność zostały "poważnie naruszone".

 

- Chiny powinny powrócić na ścieżkę międzynarodowego porządku opartego na zasadach, który pomógłby utrzymać pokój, stabilność i dobrobyt w regionie - powiedział Lai dziennikarzom.

 

ZOBACZ: System Typhoon pojawił się w Japonii. To tej broni obawiają się Chiny

 

Japonia podjęła już kroki w celu złagodzenia napięcia i wysłała w poniedziałek wysokiego rangą urzędnika, aby odbyć rozmowy w Chinach - poinformował dziennik "The Japan Times". Masaaki Kanai, dyrektor generalny Biura ds. Azji i Oceanii w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, ma spotkać się z Liu Jinsongiem, dyrektorem generalnym Departamentu Spraw Azjatyckich chińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

 

Poproszony o potwierdzenie podróży Kanaiego, rzecznik japońskiego rządu odmówił komentarza dziennikowi, ale powtórzył, że zapowiedzi Pekinu są sprzeczne z dwustronnymi zobowiązaniami uzgodnionymi na spotkaniu Takaichi z chińskim przywódcą Xi Jinpingiem pod koniec zeszłego miesiąca.

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie