Polski Związek Łowiecki reaguje po reportażu Polsat News. "Kłusownictwo jest karalne"

Polska Agata Sucharska / polsatnews.pl

Polski Związek Łowiecki zareagował na ustalenia przedstawione w reportażu "Polowanie na kasę", wyemitowanym przez Polsat News. Po ujawnieniu przypadków udziału w polowaniach osób bez wymaganych pozwoleń Zarząd Główny PZŁ zapowiedział zdecydowane kroki - od zawiadomienia prokuratury, przez szerokie kontrole, po postępowania dyscyplinarne.

Myśliwy w stroju maskującym celuje z karabinu w lesie, na tle tablicy informacyjnej Polskiego Związku Łowieckiego dotyczącej reportażu "Polowanie na kasę".
Zdj. ilustracyjne Pixabay.com
Polski Związek Łowiecki reaguje na reportaż Polsat News "Polowanie na kasę"

Po emisji reportażu "Polowanie na kasę" w Polsat News 16 listopada 2025 r. Polski Związek Łowiecki wydał oficjalne oświadczenie, w którym jednoznacznie potępił wszelkie przypadki łamania prawa i nieetycznych praktyk podczas polowań.

 

Materiał stacji ujawnił sytuacje, w których osoby nieposiadające pozwolenia na broń miały brać udział w polowaniach komercyjnych.

Polski Związek Łowiecki reaguje po reportażu Polsat News. "Kłusownictwo jest karalne"

Związek przypomniał, że na terenie Polski, zgodnie z obowiązującymi przepisami polować może wyłącznie osoba posiadająca ważne pozwolenie na broń. Dodatkowo polowania, nawet jeżeli komercyjne, odbywają się w ramach rocznych planów łowieckich, i plany te nie mogą być przekroczone

 

"Umożliwienie polowania osobom nieposiadającym pozwolenia na broń jest niezgodne z prawem, a osoby popełniające taki czyn i przyzwalające na to, trzeba wprost nazwać kłusownikami. Kłusownictwo jest karalne i PZŁ stanowczo sprzeciwia się takim praktykom" - przekazano w komunikacie zarządu. 

 

ZOBACZ: "Polowanie na kasę". Tak wyglądają komercyjne polowania

 

Jak dodano, ujawnienie informacji z materiału powinno skutkować podjęciem działań przez odpowiednie służby, z którymi Polski Związek Łowiecki zadeklarował "aktywną współpracę". 

 

"Naszym celem jest wyeliminowanie sytuacji jakiegokolwiek łamania prawa przez osoby udzielające zgody na udział w polowaniach osób do tego nieuprawnionych, a także wszelkich innych działań niezgodnych z polskim prawem, a w szczególności Prawem łowieckim oraz wewnętrznymi regulacjami Związku" - podkreślono. 

Polowania bez pozwolenia na broń. Polski Związek Łowiecki zapowiada działania

W reakcji na ustalenia dziennikarzy zebrał się Zarząd Główny PZŁ, który ogłosił pakiet działań naprawczych. Wśród nich znalazły się:

  • skierowanie zawiadomienia do organów ścigania o możliwości popełnienia przestępstwa udostępnienia broni palnej osobom bez pozwolenia,
  • wyciągnięcie konsekwencji służbowych wobec osób odpowiedzialnych za nieprawidłowości,
  • przeprowadzenie kontroli we wszystkich Ośrodkach Hodowli Zwierzyny podlegających PZŁ,
  • zobowiązanie Zarządu Okręgowego w Słupsku do przeprowadzenia kontroli w kołach łowieckich prowadzących polowania komercyjne,
  • złożenie wniosku o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec osób, które naruszyły przepisy.

ZOBACZ: Skandal na polowaniu. Myśliwi zastrzelili łabędzie, tłumaczą się pomyłką

 

PZŁ podkreślił, że każdy pojedynczy przypadek łamania prawa będzie traktowany z całą surowością. Związek zapowiedział również pełną współpracę z organami ścigania w celu zwalczania kłusownictwa i innych przestępstw łowieckich.

 

"Ubolewamy jednocześnie nad tym, że sytuacje te godzą w wizerunek myśliwych, którzy wykonują swoją działalność z zaangażowaniem, poszanowaniem prawa i regulaminów" - dodano. 

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie