Groźny incydent na kolei. Maszynista zatrzymał pociąg, na miejscu służby

Polska Marcin Boniecki / polsatnews.pl

Maszynista pociągu jadącego przez Życzyn zauważył uszkodzone torowisko, co spowodowało zatrzymanie składu. W pociągu przebywało wówczas dwóch pasażerów i kilku członków obsługi, nikt nie ucierpiał. Ruch kolejowy odbywa się sąsiednim torem. Policja i prokuratura badają sprawę. Jak podała rzecznika MSWiA Karolina Gałecka, na ten moment nie ma podstaw do mówienia o celowym działaniu osób trzecich.

Uszkodzony fragment torowiska kolejowego otoczony taśmą policyjną, z widocznymi pojazdami służbowymi w tle. W powiększeniu widoczny pociąg na torach.
Polsat News
Życzyn. Uszkodzone torowisko w pobliżu stacji PKP Mika

W niedzielny poranek o godz. 7:39 maszynista pociągu jadącego przez Życzyn (pow. garwoliński) obok stacji PKP Mika, dostrzegł uszkodzone torowisko i zgłosił to odpowiednim służbom. Jak przekazała mazowiecka policja, w pociągu przebywało dwóch pasażerów oraz kilku członków obsługi. Nikt nie odniósł obrażeń.

 

ZOBACZ: Dworzec Centralny otwarty dla podróżnych. Koniec remontu

 

Mazowiecka policja poinformowała, że wstępne oględziny wykazały uszkodzenie fragmenty torowiska, które było powodem zatrzymania pociągu. Ruch kolejowy odbywa się sąsiednim torem.

 

- Doszło do uszkodzenia szyny na linii kolejowej nr 7 - doprecyzowała w rozmowie z TVN24 Rusłana Krzemińska, rzeczniczka prasowa PKP Polskich Linii Kolejowych (PLK).

Życzyn. Uszkodzone tory na linii kolejowej nr 7

Rusłana Krzemińska zaapelowała o cierpliwość. - Czekamy na informację pracujących na miejscu służb - mówiła.

 

Na miejscu działają służby odpowiedzialne za zabezpieczenie infrastruktury i ustalenie zakresu uszkodzeń, w tym policja i prokuratura. Jak poinformowała w mediach rzeczniczka prasowa, PLK powołały też do sprawy wewnętrzną komisję.

 

ZOBACZ: PKP Intercity z umową na nowe pociągi. Największy zakup w historii kolei

 

Rzeczniczka prasowa MSWiA poinformowała, że "na ten moment brak podstaw, by mówić o celowym działaniu osób trzecich". We wpisie opublikowanym w serwisie X zaapelowała o rozwagę. "Spekulacje mogą wywoływać niepotrzebne emocje i poczucie zagrożenia" - dodała Karolina Gałecka.

 

Odcinek, na którym doszło do zdarzenia jest ważną częścią linii kolejowej nr 7 łączącej Warszawę z przejściem granicznym w Dorohusku. Trasą kursują składy Kolei Mazowieckich oraz pociągi w kierunku Lublina, Chełma i na Ukrainę. Ograniczenie ruchu może oznaczać korekty rozkładu i zmiany w mijankach.

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie