To wielowiekowa kulinarna tradycja. "Bardziej niż rogal świętomarciński"
Jednym z symboli Święta Niepodległości jest rogal świętomarciński, jednak zdaniem prof. Jarosława Dumanowskiego z Centrum Dziedzictwa Kulinarnego UMK w Toruniu nie jest największym. - Gęsina to wielowiekowa tradycja, gdy przed świętem niepodległości 11 listopada świętowano Dzień Świętego Marcina, to właśnie ona była najbardziej kojarzona z tym dniem - mówił w Polsat News.

Z Narodowym Świętem Niepodległości skojarzyć można nie tylko uroczyste obchody państwowe, ale również i polskie dania. Jednym z nich jest rogal świętomarciński, czyli rogal z nadzieniem z białego maku, tradycyjnie przygotowywany w Poznaniu i niektórych innych częściach Wielkopolski z okazji Dnia Świętego Marcina.
30 października 2008 roku nazwa "rogal świętomarciński" została wpisana do rejestru chronionych nazw pochodzenia i chronionych oznaczeń geograficznych w Unii Europejskiej.
- Wtedy stały się sławne już nie tylko w całej Polsce, ale również w Europie - mówił w Polsat News historyk z Centrum Dziedzictwa Kulinarnego UMK w Toruniu prof. Jarosław Dumanowski.

11 listopada. Kulinarne symbole Święta Niepodległości
Prof. Jarosław Dumanowski powiedział jednak, że nawet bardziej niż poznańskie rogale, kulinarnym symbolem Święta Niepodległości jest gęsina.
- Rogale świętomarcińskie są bardziej regionalne, a na dobrą sprawę to oznaczenie unijne powoduje, że tylko te produkowane w Poznaniu można nazywać "świętomarcińskimi". Gęsina to wielowiekowa tradycja, gdy przed świętem niepodległości 11 listopada świętowano Dzień Świętego Marcina, to właśnie ona była najbardziej kojarzona z tym dniem.
ZOBACZ: Polska świętuje powrót na mapę. Uroczyste obchody w całym kraju
Historyk powiedział również, że była hodowana powszechna od zawsze była w całej Polsce, jednak w XIX wieku była specjalnością głównie na terenach dawnego zaboru pruskiego, w dzisiejszym województwie pomorskim i kujawsko-pomorskim i wielkopolskim, które znane były w całych Niemczech. - Do dziś Polska gęsina jest tam marką - mówił.
W czasie rozmowy przypomniano również o różnicach w tradycyjnych regionalnych kuchniach spowodowanych właśnie podziałem Polski. Po odzyskaniu niepodległości 11 listopada na terenach po zaborze pruskim popularne było mięso - gęsina, ewentualnie baranina lub jagnięcina. W zaborze rosyjskim często odczuć można było wpływ tej kultury, w związku z tym "jedzono często ryby czy barszcz, a w zaborze austriackim popularny mógł być gulasz".
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
Czytaj więcej