Katastrofa wojskowego C-130. Na pokładzie 20 osób
Wojskowy samolot transportowy C-130, który wracał z Azerbejdżanu do Turcji, rozbił się w rejonie miasta Sighnaghi. Na pokładzie znajdowało się 20 osób. Na ten moment nie wiadomo, czy ktoś zdołał przeżyć katastrofę. Trwa akcja poszukiwawczo-ratownicza.

Do zdarzenia doszło we wtorek ok. pięciu kilometrów od granicy państwowej Gruzji i Azerbejdżanu. Z informacji przekazanych przez gruzińską służbę kontroli ruchu lotniczego wynika, że maszyna zniknęła z radaru wkrótce po wejściu w przestrzeń powietrzną kraju. "Nie wysłał sygnału SOS" - podano w komunikacie.
Tureckie ministerstwo obrony wskazało, że chodzi o samolot transportowy C-130 Hercules, który wystartował z Azerbejdżanu i był w trakcie trasy powrotnej do Turcji. "Rozbił się na granicy gruzińsko-azerbejdżańskiej" - napisano w oświadczeniu.
Gruzja. Katastrofa tureckiego samolotu wojskowego przy granicy z Azerbejdżanem
W sieci pojawiły się nagrania, na których można zobaczyć, że tuż przed upadkiem samolot obracał się w poziomie. "W życiu czegoś takiego nie widziałem. Nasze herculesy miały różne przygody, co najmniej raz absolutnie dramatyczne ale obyło się bez tragedii" - skomentował dziennikarz Polsat News Michał Stela.
Resort obrony Turcji podał, że w chwili katastrofy na pokładzie samolotu było 20 osób, w tym załoga. Wydał również prośbę o niepublikowanie w przestrzeni publicznej zdjęć z miejsca zdarzenia.
ZOBACZ: Samolot eksplodował, zginęło 21 osób. Po 30 latach ujęto podejrzanego o zamach w Panamie
Nie wiadomo, czy ktokolwiek zdołał przeżyć zderzenie samolotu z ziemią. Zorganizowano ekspedycję poszukiwawczo-ratowniczą, która ma udzielić pomocy potencjalnym ocalałym.
Erdogan informuje o ekspedycji poszukiwawczej
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan poinformował, że strony turecka i gruzińska współpracują "w celu dotarcia do wraku". Wyraził też ubolewanie z powodu katastrofy.
Na oficjalnej stronie prezydenta Azerbejdżanu Ilhama Alijewa pojawiły się kondolencje skierowane w stronę tureckiego przywódcy. "Mój drogi bracie, niezwykle wstrząsnęła nami wiadomość o śmierci żołnierzy w wyniku katastrofy wojskowego samolotu transportowego należącego do tureckich sił powietrznych" - napisał.
ZOBACZ: To będzie największy samolot świata. Antonow przy nim blednie
Alijew odbył też rozmowę telefoniczną z Erdoganem, podczas której zapewniono, że obie strony są w stałym kontakcie w celu wyjaśnienia okoliczności zdarzenia.
Głos w sprawie zabrał również przewodniczący Komitetu Wojskowego NATO, Giuseppe Cavo Dragone. "W oczekiwaniu na dalsze informacje, nasze myśli i modlitwy towarzyszą rodzinom załogi, ich kolegom i odważnym ratownikom na miejscu zdarzenia" - napisał, publikując w mediach społecznościowych zdjęcie samolotu.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
