Rosja żąda wyjaśnień od europejskiego kraju. Chodzi o handel amunicją, która może trafić do Ukrainy
Rosyjski MSZ wezwał serbskie władze do wyjaśnienia słów prezydenta Aleksandara Vuczicia ws. sprzedaży amunicji Unii Europejskiej. - Belgrad wielokrotnie zapewniał Rosję, że uzbrojenie nie wpadnie w ręce Ukrainy. Dlatego słowa Vuczicia wymagają wyjaśnienia - przekazała rzeczniczka MSZ Marija Zacharowa. Serbia potępiła agresję Rosji na Ukrainę, ale nie dołączyła do sankcji nakładanych na Moskwę.

Rzeczniczka rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Maria Zacharowa odniosła się do wywiadu prezydenta Serbii Aleksandara Vuczicia, w którym ten mówił o sprzedaży amunicji do krajów Unii Europejskiej - przekazał Reuters.
- Serbia wielokrotnie zapewniała Rosję, że jej amunicja nie wpadnie w ręce Ukrainy. Dlatego komentarze Vuczicia wymagają oficjalnego wyjaśnienia ze strony Belgradu - stwierdziła rzeczniczka rosyjskiego MSZ .
30 października niemiecki magazyn polityczno-kulturalny "Cicero" opublikował wywiad z prezydentem Serbii, w którym Vuczić wyraził gotowość sprzedaży większych ilości amunicji do UE i stwierdził, że nie ma nic przeciwko temu, jeśli trafi ona do Ukrainy.
- Serbia jest gotowa zaoferować swoim przyjaciołom w Europie wszystko, co ma, i jest to fenomenalny wkład w bezpieczeństwo europejskie - powiedział Vuczić.
Rosja żąda od Serbii wyjaśnień. Chodzi o sprzedaż serbskiej amunicji krajom UE
Wcześniej, komentując artykuł, rzecznik Kremla Dimitrij Pieskow oświadczył, że Rosja rozumie "jakie bezprecedensowe naciski są wywierane na Serbię" i określiła kwestię eksportu serbskiej broni jako "wcale nieprostą sprawę".
Pod koniec maja rosyjska Służba Wywiadu Zagranicznego skrytykowała Serbię za eksport amunicji do Ukrainy "wbrew deklarowanej neutralności". Vuczić zapewnił w odpowiedzi, że władze w Belgradzie powstrzymają krajowy eksport uzbrojenia na tereny objęte działaniami zbrojnymi.
ZOBACZ: "To się zmieniło". Szef NATO o produkcji amunicji w Sojuszu
Po pełnowymiarowej napaści Rosji na Ukrainę w 2022 r. Serbia przyjęła tysiące ukraińskich uchodźców, kilkakrotnie potępiła rosyjską agresję i wysłała Kijowowi pomoc humanitarną. Belgrad popiera też integralność terytorialną Ukrainy – w granicach obejmujących Półwysep Krymski, anektowany przez Rosję w 2014 r.
Rząd Serbii utrzymuje zarazem kontakty z Rosją i odmawia przyłączenia się do nakładanych na ten kraj sankcji. W maju tego roku prezydent Vuczić pojechał do Moskwy na obchody rocznicy zakończenia II wojny światowej w Europie. Po raz pierwszy od 2022 r. oficjalnie spotkał się też wtedy z przywódcą Rosji Władimirem Putinem. Wcześniej prezydent Serbii kilkakrotnie spotykał się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
Czytaj więcej