Chaos na lotniskach w USA. Tysiące lotów odwołanych i opóźnionych

Świat Marcin Boniecki / polsatnews.pl / PAP

Tysiące lotów zostało odwołanych lub opóźnionych w USA z powodu trwającego shutdownu. Kontrolerzy lotów pracują bez wynagrodzenia, co prowadzi do niedoborów kadrowych i prowadzi do chaosu w ruchu lotniczym. Z największymi problemami mierzą się linie American Airlines i United Airlines.

Tablica informacyjna na lotnisku z listą odlotów i przylotów, przed którą stoją pasażerowie.
PAP/EPA/JOHN G. MABANGLO
Tysiące lotów zostało odwołanych lub opóźnionych z powodu trwającego shutdownu

Według serwisu FlightAware odwołanych zostało co najmniej 1017 lotów, a ok. 5,4 tys. było opóźnionych. Na waszyngtońskim lotnisku Reagana opóźnienia odlotów sięgały czterech godzin; 17 proc. lotów było odwołanych, a ok. 40 proc. było opóźnionych - podał Reuters. Podróżujący skarżą się w mediach na utrudnienia. Najwięcej odwołanych lotów dotyczy linii American Airlines i United Airlines.

 

ZOBACZ: Nieoczekiwany efekt shutdownu. Tysiące lotów może być uziemionych

 

Szef resortu transportu Sean Duffy zapowiedział w środę zmniejszenie ruchu lotniczego o 10 proc. Ograniczenia wprowadzane są jednak stopniowo i w piątek wyniosły 4 proc. W następnych dniach mają wzrosnąć.

 

Minister nie wykluczył, że ograniczenia mogą sięgnąć 15 albo nawet 20 proc. To może kosztować linie lotnicze dziesiątki milionów dolarów -  powiedział Duffy.

Shutdown w USA. Minister ostrzega przed masowym chaosem

Ostrzegł też przed "masowym chaosem" wynikającym z niedoborów kadrowych. Tysiące pracowników federalnych - w tym kontrolerów lotów, którzy pracują bez wynagrodzenia ze względu na trwający od 38 dni shutdown, najdłuższy w historii USA.

 

ZOBACZ: Shutdown w USA. Ambasada w Warszawie z ogranicza część działalności w sieci

 

- Za tydzień, Demokraci, zobaczycie masowy chaos. Zobaczycie masowe opóźnienia lotów. Będziecie świadkami masowych odwołań lotów, a być może zamkniemy też pewne części przestrzeni powietrznej, ponieważ po prostu nie będziemy w stanie nią zarządzać, bo nie mamy kontrolerów ruchu lotniczego - mówił na środowej konferencji Sean Duffy.

 

- Mój resort ma wiele obowiązków, ale zadaniem numerem jeden jest bezpieczeństwo. Nie chodzi o politykę, chodzi o ocenę danych i złagodzenie narastającego ryzyka w systemie, w którym kontrolerzy pracują bez wynagrodzenia - to z kolei słowa ministra z piątku. Duffy zapowiedział też, że zakończenie shutdownu nie spowoduje natychmiastowego przywrócenia normalnego funkcjonowania ruchu lotniczego.

 

W wyniku shutdownu 13 tysięcy kontrolerów lotów i funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa na lotniskach pracuje bez zapłaty.

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie