Rosja formuje "drużyny ludowe". Nowe siły rzucą na granicę z NATO

Świat

- Władze republiki Karelia formują w przygranicznej części regionu ludowe drużyny w celu współpracy z pogranicznikami - przekazał szef karelskiej administracji agencji TASS.  Zadaniem ochotników ma być "ochrona granicy z Finlandią". Chętni cywile muszą wykazywać się znajomością terenu i dobrą orientacją w terenie.

Rosja formuje "drużyny ludowe". Nowe siły rzucą na granicę z NATO
Fińska Straż Graniczna
Rosja powołuje "drużyny ludowe" do działań przy granicy z Finlandią
  • Rosja formuje ochotnicze oddziały cywilne przy granicy z Finlandią
  • Oficjalnie nowe rosyjskie jednostki mają wspierać ochronę granic i obiektów strategicznych
  • Finlandia planuje ćwiczenia wojskowe na granicy z Rosją z udziałem 15 tys. żołnierzy i sojuszników
  • Kraj dołączył do NATO w odpowiedzi na rosyjską inwazję na Ukrainę

W czwartek władze Finlandii zapowiedziały, że zamierzają przeprowadzić przy granicy z Rosją manewry, w których udział weźmie 15 tys. żołnierzy. "Podczas zimowych ćwiczeń wojsk lądowych tysiące żołnierzy, którzy w grudniu przechodzą do rezerwy, będą trenować w różnych częściach Finlandii razem z rezerwistami i sojusznikami" - poinformował sztab. 

 

"Ćwiczenia te zapewnią wdrożenie do szkolenia wniosków wyciągniętych z wojny w Ukrainie" - przekazało fińskie wojsko.

 

Z kolei lider rosyjskiej republiki Karelia Artur Parfienczikow przekazał, że w celu ochrony granic powoła nowe jednostki z zamieszkujących tereny przygraniczne ochotników. "Drużyny ludowe" mają być odpowiedzią na braki kadrowe wynikające z przerzucenia rosyjskich sił na Ukrainę.

 

ZOBACZ: Prezydent kraju NATO o gwarancjach bezpieczeństwa dla Ukrainy. "Gotowości do wojny z Rosją"

 

- W tej chwili pracujemy nad procesem zapewnienia powrotu żołnierzy odbywających służbę obowiązkową, aktywnie współpracujemy ze strażą graniczną, organizujemy sztab. Formujemy drużyny ludowe, złożone z osób, które będą pomagać pogranicznikom, które dobrze znają teren i mają orientację w okolicy - powiedział przywódca Republiki Karelia. 

 

Drużyny ludowe to nie jedyna odpowiedź na braki wywołane koncentracją sił w Ukrainie. 28 października Władimir Putin podpisał ustawę stanowiącą o możliwości formowania w regionach nowych oddziałów ochotniczych złożonych z cywili.

 

Władze jednostek administracyjnych federacji mogą organizować siły w celu "ochrony obiektów o znaczeniu strategicznym na terenie kraju" - czytamy w ustawie. Siły takie powołano w europejskiej części Rosji: w obwodzie jarosławskim, niżnonowogrodzkim i tambowskim.

Karelia do 1940 r. była fińska. Potem trafiła do Rosji

Karelia do zakończenia wojny zimowej w 1940 r. należała do Finlandii. Choć w wyniku rozmów pokojowych Helsinki musiały oddać część terytorium, a w sferze polityki międzynarodowej pozostawały przez drugą połowę XX wieku w strefie wpływów Związki Radzieckiego, straty poniesione przez Armię Czerwoną w Finlandii były druzgocące.

 

ZOBACZ: "Rosja chce otworzyć nowy front". Parlamentarzysta wskazał cel Putina

 

Do historii wojskowości przeszła sprawność fińskiej obrony cywilnej i skuteczność tamtejszych strzelców wyborowych, a tradycja walk obronnej wykorzystującej trudny teren i warunki na północy półwyspu kontynuowana jest do dziś. W odpowiedzi na rosyjską inwazję na Ukrainę Finlandia w 2023 r. dołączyła do NATO. 

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

Maciej Olanicki / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie