Nowy konflikt wisi na włosku. Laureat Pokojowej Nagrody Nobla grozi inwazją

Świat

- Nie mamy ochoty na konflikt z nikim, ale jeśli będziemy do tego zmuszeni, wynik jest jasny - powiedział premier Etiopii Abiy Ahmed Ali. Śródlądowa Etiopia zażądała od sąsiadującej z nią Erytrei części terytorium wraz z dostępem do Morza Czerwonego. W 2018 r. Abiy Ahmed Ali został uhonorowany Pokojową Nagrodą Nobla. Od tego czasu populacja Etiopii zwiększyła się o około 20 mln.

Nowy konflikt wisi na włosku. Laureat Pokojowej Nagrody Nobla grozi inwazją
Mohammed Alameen/Unsplash
Premier Etiopii zażądał od Erytrei dostępu do Morza Czerwonego
  • Premier Etiopii zapowiedział dążenie do dostępu do Morza Czerwonego, preferując negocjacje, ale dopuszczając siłę
  • Etiopia chce od Erytrei przejąć miasto Asab, który dawniej był jej głównym portem
  • Erytrea określiła dążenia Etiopii jako "halucynacje" i "kolonialną arogancję"
  • W 10 lat liczba mieszkańców Etiopii wzrosła o około 30 mln, w Erytrei żyje ponad 3,5 mln osób

- Dostęp Etiopii do Morza Czerwonego jest nieunikniony. Nadaje priorytet pokojowi i dialogowi. Proszę pomóc nam negocjować i znaleźć rozwiązania. Nie mamy ochoty na konflikt z nikim, ale jeśli będziemy do tego zmuszeni, wynik jest jasny - powiedział w parlamencie Etiopii premier.

 

Rosnąca gęstość zaludnienia w ocenie Etiopczyków miałaby znaleźć ujście w przejęciu od Erytrei miasta i portu morskiego Asab, gdzie znajduje się także rafineria ropy naftowej. Do ogłoszenia przez Erytreę niepodległości Asab stanowiło najważniejszy port morski Etiopii. Dziś miasto zamieszkuje niecałe 90 tys. osób.

 

ZOBACZ: Etiopia. Piloci zasnęli w przestworzach. Samolot musiał zawrócić

 

"Przejęcie Assab, najlepiej w drodze negocjacji, a w przeciwnym razie poprzez inwazję wojskową" - wskazywał kierunek polityki zagranicznej Etiopii Abiy Ahmed Ali, przemawiając do parlamentarzystów.

 

Do wystąpienia premiera Abiy Ahmeda odniósł się minister informacji Erytrei Yemane G. Meskel, porównując je do halucynacji. "Historycznie rzecz biorąc, kolonialna arogancja zawsze była uzasadniana i opakowywana w pozornie akceptowalne racje lub wyższe cele, misję cywilizacyjną itp. Taki absurd jest niespotykany w dzisiejszych czasach i wykracza poza granice nawet tak fałszywych standardów!" - napisał  Meskel na X.

Walka Erytrei o niepodległość trwała 40 lat. Etiopia chce odzyskać port i rafinerię

Erytrea uzyskała niepodległość od Etiopii w 1993 r. w wyniku referendum. Separatyści zwyciężyli po trwającej od lat 60. XX wieku wojnie, jednak napięcia, łącznie z wojną graniczną, utrzymywały się pomiędzy Etiopią i Erytreą aż do 2018 r. Wówczas premier Etiopii Abiy Ahmed i prezydent Erytrei Isajas Afewerki podpisali porozumienie, a państwa nawiązały stosunki dyplomatyczne.

 

ZOBACZ: Wraca stara choroba zakaźna. Afrykański kraj ostrzega przed epidemią

 

Relacje ponownie pogorszyły się w 2023 r., kiedy Etiopia zażądała od Erytrei części terytorium i dostępu do Morza Czerwonego. To rezultat etiopskiego boomu demograficznego ostatnich lat. Szacuje się, że w ciągu dekady liczba Etiopczyków zwiększyła się nawet o 30 mln, do około 135 mln. W Erytrei żyje nieco ponad 3,5 mln osób.

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

Maciej Olanicki / pbi / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie