Pół tysiąca poszkodowanych, niebagatelne straty. Nowe informacje o znikających pieniądzach
- Wszystko wskazuje na to, że atak na klientów banku Santander to tzw. skimming, czyli sczytanie danych z kart płatniczych i wykorzystanie ich do nieuprawnionych wypłat pieniędzy z bankom - poinformował rzecznik Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości kom. Marcin Zagórski. Rośnie liczba poszkodowanych, które zgłosiły się na policję.

- Prokuratura i policja przekazały nowe informacje o sprawie pieniędzy znikających z rachunków bankowych
- Blisko pół tysiąca osób okradziono na łączną kwotę dwóch milionów złotych
- Policja wskazuje, że wykorzystano skimming, technikę sczytywania danych z kart płatniczych
- Policja zaleca ostrożność przy wypłatach z bankomatów
Fala nieautoryzowanych wypłat z bankomatów dotknęła klientów banku Santander w całej Polsce. Do największej liczby kradzieży doszło w Wielkopolsce i województwie kujawsko-pomorskim.
- Blisko pół tysiąca osób zostało okradzionych, straty sięgają dwóch milionów złotych. Zgłoszenia cały czas napływają - przekazała Polsat News Agnieszka Adamska-Okońska, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy.
ZOBACZ: Znikające pieniądze z kont banku Santander. Nowe informacje
- Wszystko wskazuje na to, że mieliśmy do czynienia z atakiem z wykorzystaniem tzw. skimmingu, czyli sczytania danych z kart płatniczych, a następnie wykorzystania ich do nieuprawnionych wypłat pieniędzy z bankomatów na terenie całego kraju - powiedział rzecznik CBZC kom. Marcin Zagórski.
W poniedziałek o skimmingu jako najbardziej prawdopodobnym wyjaśnieniu nieautoryzowanych wypłat mówiła rzecznik KWP w Bydgoszczy - Mogło dojść do skimmingu, a więc zamontowania nakładek, kamer. Będziemy ustalać, kiedy sprawcy tego dokonali, natomiast wiemy, że wykorzystano sczytane dane i dopiero teraz klienci zauważyli, że pieniędzy nie ma na kontach, choć nie dokonywali wypłat - powiedziała mł. insp. Monika Chlebicz.
Nieautoryzowane wypłaty w Santander Banku. Policja wyjaśnia, jak się chronić przed skimmingiem
Aby ograniczyć ryzyko kradzieży danych kart płatniczych, policja zaleca unikanie wypłat w bankomatach znajdujących się na uboczu - Należy wybierać bankomaty w miejscach, które są szczególnie bezpieczne, gdzie mamy większą liczbę osób. Jeżeli ktoś coś przy bankomacie majstruje, zachowuje się w sposób dziwny, to na pewno zwróciłoby to uwagę innych osób. A co możemy zrobić sami? Na pewno możemy zakrywać dłonią PIN, kiedy wprowadzamy ten numer na klawiaturze. To powinno nam wejść w nawyk - mówiła na antenie Polsat News rzecznik KWP w Bydgoszczy.
ZOBACZ: Nieuprawnione wypłaty z bankomatów. "Mogło dojść do skimmingu"
Jeśli zachodzą podejrzenia, że doszło do kradzieży, należy poinformować bank i policję - Dobrze jest posiadać numer rachunku bankowego, którego dotyczyć będzie zgłoszenie i o ile jest to możliwe również wydrukowaną historię transakcji z tą transakcją, która budzi nasze wątpliwości lub co do której jesteśmy przekonani, że nie była to wypłata, której sami dokonywaliśmy. To podstawowe dane na początek, które będą potrzebne w momencie składania zawiadomienia o przestępstwie - wyjaśniła mł. insp. Chlebicz.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
Czytaj więcej