Rybak nie chciał się podporządkować zakazom. NATO musiało przerwać ćwiczenia w Norwegii

Świat

Norweski rybak przerwał w środę manewry NATO w pobliżu wyspy Andoya. Lokalne media podają, że mężczyzna był wściekły z powodu zakazu wypływania na wody, nad którymi miały przelatywać niemieckie bombowce. Ostrzegł, że jeśli ćwiczenia będą dalej organizowane, "zrobi się nieprzyjemnie". Zdaniem eksperta armia została narażona na "milionowe straty".

Rybak nie chciał się podporządkować zakazom. NATO musiało przerwać ćwiczenia w Norwegii
Unsplash/Alex Voulgaris
Rybak zignorował zakaz połowów podczas ćwiczeń NATO
Zobacz więcej

Kapitan kutra rybackiego Olafur Einarsson zignorował zakaz połowów w rejonie natowskich szkoleń Steadfast Noon, mając pełną świadomość konsekwencji - ustalił dziennik "Kyst og Fjord".

 

W miejscu, gdzie zamierzano zrzucać pociski, rybak postanowił zarzucić sieci. Piloci otrzymali ostatecznie nakaz przerwania operacji i powrotu do bazy.

Ćwiczenia NATO przerwane z powodu rybaka

Obszar ćwiczeń NATO został wyznaczony w tym rejonie nieprzypadkowo. Na wyspie położone jest współpracujące z sojuszem centrum kosmiczne Andoya Space. Według jego przedstawicieli naruszenie strefy przez norweskiego rybaka naraziło niemieckie siły powietrzne na "milionowe straty". - Plan zakładał, że w środę zrzucimy bomby. Zaangażowanych było wielu ludzi - mówił Tony Klaeboe.

 

Einarsson jednak nie przejął się liczbami i zagroził, że zrobi to ponownie.

 

- Tak, to jest spór o terytorium. Jeśli zamierzają zaprosić wiele osób na praktyki na naszych łowiskach i pozbawić nas możliwości łowienia ryb, to zrobi się nieprzyjemnie. Oczywiście, że tak będzie - mówił rybak w rozmowie z reporterami norweskiej gazety.

"Drobiazgi się kumulują". Spór o połowy w Norwegii

Rybak zauważył, że armia coraz częściej wydaje zakazy połowów, co jego zdaniem wymaga okazania sprzeciwu. Na łamach "Kyst og Fjord" skarżył się, że organizatorzy ćwiczeń wojskowych stale naruszają prawo do połowu, a dotychczasowe uzgodnienia są zmieniane bez wcześniejszych konsultacji.

 

ZOBACZ: Spektakularna eksplozja na Morzu Czarnym. Zniszczyli tajemniczą broń Rosjan

 

- Niektórzy mogą pomyśleć, że to drobiazg, ale po tylu latach, z tyloma "drobiazgami", robi się z tego niezła sumka - komentował dla dziennikarzy Robert Brun ze Stowarzyszenia Rybaków Oksnes.

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

Patryk Idziak / polsatnews.pl / Adressa.no / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie