Donald Trump ostrzega Izrael. "Może stracić całe poparcie USA"

Świat

Donald Trump jest przekonany, że Izrael nie zaanektuje Zachodniego Brzegu. Gdyby jednak zdecydował się na ten - jak twierdzą amerykańscy dyplomaci - "bardzo głupi krok", straciłby całe poparcie Stanów Zjednoczonych - ostrzegł prezydent USA.

Donald Trump ostrzega Izrael. "Może stracić całe poparcie USA"
PAP/EPA/ABIR SULTAN; PAP/EPA/AARON SCHWARTZ / POOL
Donald Trump ostrzega Izrael przed aneksją Zachodniego Brzegu
Zobacz więcej

Zapytany o to, jakie byłyby konsekwencje anektowania przez Izrael okupowanego Zachodniego Brzegu, Trump oznajmił, że taki scenariusz nie wchodzi w grę. 

 

- To się nie stanie, ponieważ dałem słowo państwom arabskim. I tego nie da się teraz zrobić. (...) To się nie wydarzy - mówił prezydent USA. - Gdyby tak się stało, Izrael straciłby całe poparcie ze strony USA - ostrzegł Trump.

 

Wypowiedź amerykańskiego prezydenta znalazła się w przeprowadzonym 15 października wywiadzie dla tygodnika "Time", który w czwartek udostępniono na stronie internetowej czasopisma.

Izrael chce aneksji Zachodniego Brzegu. USA: "Bardzo głupi krok"

Izraelski parlament przegłosował w środę do dalszego procedowania projekt ustawy, obejmującej izraelskim prawem żydowskie osiedla na okupowanym Zachodnim Brzegu i ustanawiającej je "suwerennymi i nieodłącznymi" częściami izraelskiego państwa.

 

Aby uzyskać moc prawną, projekt musi jeszcze zostać zatwierdzony w kolejnych trzech głosowaniach. Biorąc pod uwagę, że ustawie tej sprzeciwia się większość opozycji i wchodząca w skład koalicji partia Likud, szanse na jej przegłosowanie są niewielkie. 

 

ZOBACZ: Zawieszenie broni w Strefie Gazy. Ambasador Palestyny: Zostanie ogłoszone jutro

 

- Rząd sprzeciwia się tej ustawie, bo było to "posunięcie polityczne opozycji, którego celem było skompromitowanie rządu podczas wizyty wiceprezydenta Vance'a" - tłumaczył w czwartek szef izraelskiego MSZ Gideon Saar.

 

To był bardzo głupi polityczny chwyt i osobiście czuję się urażony — powiedział Vance przed odlotem z Izraela w czwartek. 

Kontrowersje w izraelskim parlamencie. Rubio ostrzega

Środowe głosowanie w Knesecie skrytykował również amerykański sekretarz stanu Marco Rubio. Zdaniem dyplomaty, procedowanie ustawy ws. aneksji Zachodniego Brzegu może stanowić potencjalne zagrożenie dla utrzymania porozumienia pokojowego w Strefie Gazy.

 

ZOBACZ: "Muszą się obudzić". Wiceprezydent USA wskazał na impas na froncie

 

Na Zachodnim Brzegu intensywnie rozwija się żydowskie osadnictwo wspierane przez aktualny rząd. Obecnie na tym terenie mieszka ok. 3 mln Palestyńczyków i pół miliona Żydów.

 

ONZ i większość państw świata uznaje żydowskie osadnictwo na Zachodnim Brzegu za nielegalne. Palestyńczycy postrzegają rozwój osiedli za próbę faktycznej aneksji i przeszkodę w budowie przyszłego niepodległego państwa palestyńskiego.

 

Prezydent Donald Trump już pod koniec września powiedział, że sprzeciwia się anektowaniu przez Izrael Zachodniego Brzegu lub jego części. Według relacji medialnych jasna deklaracja prezydenta USA była warunkiem poparcia jego planu pokojowego dla Strefy Gazy przez kraje arabskie. Państwa te, podobnie jak ONZ czy kraje europejskie, sprzeciwiają się ewentualnej aneksji.

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

Maria Kosiarz / polsatnews.pl / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie