"Na dwa fronty". Kulisy legalizacji obcokrajowców w Polsce

Polska

Odsłaniamy tajniki legalizacji pobytu obcokrajowców w Polsce. Reporterka programu Polsat News Ujawnia Monika Gawrońska rozmawiała z osobami, dla których załatwianie wiz, kart pobytów dla cudzoziemców ze Wschodu czy północnej Afryki to sposób na dochodowy biznes. I to mimo jawnych powiązań z prawicową sceną polityczną. Bo tam gdzie pojawiają się pieniądze - często zaciera się granica poglądów.

"Na dwa fronty". Kulisy legalizacji obcokrajowców w Polsce
Krzysztof Dzierżanowski prowadzi firmę legalizującą pobyt cudzoziemców
Zobacz więcej

W Polsce działa ponad dwa tysiące firm i kancelarii zajmujących się legalizacją pobytu i pracy dla cudzoziemców. Są to duże agencje, jak i małe kancelarie, które specjalizują się w usługach dla obcokrajowców. Firmy oferują między innymi pomoc w uzyskaniu obcokrajowcom PESEL-u, karty pobytu czy zezwolenia na pracę. Zapewniają obsługę prawną i kontakt z urzędami, a działalność takich firm jest w Polsce legalna.

 

Żeby przebywać i pracować w Polsce legalnie konieczne jest złożenie wniosku do urzędu wojewódzkiego o legalizację pobytu - czyli kartę pobytu stałego lub czasowego, status rezydenta bądź uchodźcy.

 

Obcokrajowiec, który chce legalnie pracować, musi uzyskać też zezwolenie na pracę od wojewody lub zgłosić oświadczenie o chęci zatrudnienia przez pracodawcę w urzędzie pracy

Polsat News Ujawnia. Firmy legalizujące pobyt obcokrajowców. Około 3 tys. zł za osobę

W internecie nie brakuje firm, które reklamują swoje usługi - wszystko jednak ma swoją cenę. Agencje pośredniczące w legalizacji pobytu oferują "pakiety pobytowe", czy też gwarancję uzyskania karty pobytu - niezależnie od realnej sytuacji klienta.

 

Ceny poszczególnych usług wahają się od kilkuset do kilku tysięcy złotych za jedną osobę.

 

Sprawdziliśmy, jak to wygląda w praktyce. Monika Gawrońska podaję się za osobę, która chce zatrudnić grupę obcokrajowców - kobiet i mężczyzn z Europy Wschodniej i Afryki Północnej.

 

ZOBACZ: "Nie będzie relokacji migrantów". Premier potwierdza ustalenia Polsat News

 

- Możemy się zająć zezwoleniami na pracę, legalizację, czyli kartą pobytu, wymianą prawa jazdy, no cały jakby kompleks usług dla cudzoziemców - mówi pracownica jednej z kancelarii.

 

Koszt usług wycenia na około 3000 zł od osoby.

 

Prowadzenie takiej agencji to dochodowy biznes. Tylko w Warszawie firm świadczących usługi legalizacji pobytów i pracy obcokrajowcom jest ponad 500. Właścicielem jednej z nich jest Krzysztof Dzierżanowski - prawicowy dziennikarz i aktywista.

Poglądy schodzą na dalszy plan. Krzysztof Dzierżanowski zajmuje się legalizacją pobytu

Krzysztof Dzierżanowski to założyciel telewizji takt.tv i serwisu czujny.pl. Na obu tych platformach publikowano treści antyszczepionkowe, antysystemowe i antyimigranckie. Jak się okazuje - tam, gdzie pojawiają się pieniądze - często wyznawane poglądy schodzą na dalszy plan.

 

- Zaskoczeniem było to, że oprócz takich projektów jak "Czujny", Dzierżanowski ma firmę. Zajmuje się legalizacją pobytu cudzoziemców w Polsce. A więc z jednej strony za pomocą portali uderza w tych obcokrajowców, a z drugiej stara się na nich zarobić. Pieniądz nie śmierdzi - komentuje Krzysztof Dulkowski z Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.

 

Pod pretekstem legalizacji i zatrudnienia obcokrajowców umawiamy się na spotkanie w siedzibie firmy Dzierżanowskiego.

 

ZOBACZ: Oceniono siłę paszportów. Polski dokument mocniejszy od amerykańskiego

 

Przyjmuje nas kobieta, która współpracuje z Dzierżanowskim i legalizuje pobyty obcokrajowcom.

 

Jak się okazuje, na co dzień pracuje ona w Mazowieckim Urzędzie Wojewódzkim.

 

- Tylko w zupełnie innym wydziale pracuję. Nie mogłabym pracować w tym samym, bo byłby konflikt interesów. Więc dziewczyny mi pomagają. Jak jest potrzeba, to Ludmiła czy Wiktoria mi pomagają - mówi.

 

Legalizację 10 pracowników wycenia na 30 tys. zł.

Powiązania z patostreamerem

Z Krzysztofem Dzierżanowskim i serwisem czujny.pl związany jest też patostreamer Marek M. - prywatnie przyjaciel Dzierżanowskiego i były asystent europosła Grzegorza Brauna. Mężczyźni znają się od dawna.

 

- Jest on obecnie w więzieniu. Poseł Braun wspierał go podczas procesów. Marek M. to kryminalista, recydywista, który wiele lat przesiedział w więzieniach, jak i zakładach psychiatrycznych. Zaczynał od działania w Unii Polityki Realnej, Młodzieży Wszechpolskiej, znany szerzej stał się z tzw. Zamachu krzesłem na prezydenta Komorowskiego - mówi Dulkowski.

 

Marek M. znany jest z antyszczepionkowych i antyimigranckich poglądów. Obecnie przebywa w areszcie. Właśnie trwa jego proces.

 

Ale wróćmy do firmy legalizującej pobyty obcokrajowcom. Jak się okazuje - Krzysztof Dzierżanowski nie tylko legalizuje pobyty obcokrajowcom - ale i prowadził hostel pracowniczy.

 

ZOBACZ: Przedłużenie czasowego ograniczenia prawa do azylu. Sejm zdecydował

 

W internecie nadal widnieje ogłoszenie, w którym czytamy, że Krzysztof Dzierżanowski oferuje noclegi dla pracowników w domu na warszawskiej Białołęce.

 

Polsat News Ujawnia - OGLĄDAJ reportaż "Na dwa fronty"

 

Zarabianie na obcokrajowcach tym bardziej zaskakuje, kiedy spojrzy się na  jego znajomość z Marcinem O. i Wojciechem O.,  liderami ruchu Rodacy Kamraci. To skrajnie prawicowa organizacja, w przeszłości także partia polityczna - wyrejestrowana z powodu naruszeń prawnych i finansowych.

 

Wojciech O. i Marcin O. byli wielokrotnie zatrzymywani i aresztowani za pochwalanie przemocy, nawoływanie do nienawiści na tle narodowościowym. Wielokrotnie pojawiali się też na kanale Krzysztofa Dzierżanowskiego.

 

Podejrzewani są również o współpracę i sprzyjanie Rosji. Dziś przebywają w areszcie. Właśnie ruszył ich proces. Za nawoływanie do przemocy oraz nienawiści na tle narodowościowym grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.

Krzysztof Dzierżanowski: Z Grzegorzem Braunem mamy wspólnotę poglądów

Czy działalność zarobkowa Krzysztofa Dzierżanowskiego nie kłóci się z jego poglądami? Postanowiliśmy go o to zapytać.

 

- Myślę, że z Grzegorzem Braunem mamy wspólnotę poglądów, że jak ktoś chce tu przyjechać, uczciwie żyć, pracować, przyjąć naszą kulturę, to dlaczego nie? - tłumaczy.

 

Nie chce powiedzieć wprost, ile zarobił na tym biznesie. Odesłał nas do KRS.

 

Ze sprawozdań finansowych firmy wynika, że od początku działalności czyli od 2021 roku na konto firmy wpłynęło ponad 31 tysięcy złotych - to pieniądze za legalizację pobytów i zatrudnienia obcokrajowców.

Zbiórka na serwis czujni.pl. Ponad 130 tys. zł w pięć lat

Krzysztof Dzierżanowski to również założyciel internetowych zbiórek, które miały wspierać finansowo działalność serwisu czujny.pl, czyli jego oraz Marka M.

 

Od 2020 roku na konto założyciela zbiórek miało trafić ponad 133 tys. zł.

 

O agencję legalizacji pracy i hostel dla obcokrajowców chcieliśmy zapytać Grzegorza Brauna.

 

- Chętnie przyjmę zaproszenie do programu na żywo, wypowiedzi nagrywane raczej nie wchodzą w grę. Serdeczne pozdrowienia - odpowiedział jego rzecznik.

 

ZOBACZ: Niemcy zaostrzają kontrole. Minister wydał ustne polecenie policji

 

Zapytaliśmy Mazowiecki Urząd Wojewódzki między innymi o to, czy posiada narzędzia do kontroli firm, które legalizują pobyty i pracę obcokrajowcom.

 

W odpowiedzi czytamy, że "urząd nie posiada uprawnień do ingerowania w swobodę prowadzenia działalności gospodarczej jaką jest pośredniczenie w załatwianiu urzędowych formalności".

 

"Odnosząc się do wskazanej firmy, uprzejmie informuję, że do zadań wojewody nie należy prowadzenie podmiotów, które reprezentują cudzoziemców. Wojewoda nie posiada również narzędzi do nadzoru, kontroli czy oceny takich podmiotów" - czytamy.

 

Po rozmowie z nami Krzysztof Dzierżanowski usunął prośbę o wsparcie finansowe na swojej stronie internetowej.

 

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie