Premier reaguje na incydent przed biurem PO. Nawiązał do Bąkiewicza
- Trudno się dziwić, jeśli z trybuny udostępnionej przez lidera opozycji przemawia pan Bąkiewicz, wzywając do "wyrywania chwastów" - mówił Donald Tusk podczas wystąpienia w Sopocie, komentując piątkowy incydent przed biurem Platformy Obywatelskiej. Nieznani sprawcy zatakowali siedzibę partii przy ul. Wiejskiej w Warszawie.

Donald Tusk wygłosił w piątek przemówienie na Europejskim Forum Nowych Idei w Sopocie. Jak wskazał, jadąc na spotkanie, dowiedział się o niebezpiecznym zdarzeniu, do którego doszło tego samego dnia po godz. 15:00 w Warszawie.
Dwóch mężczyzn miało zjawić się przed biurem Platformy Obywatelskiej, trzymając butelkę z nieznaną substancją. Próbowali ją podpalić i rzucić w drzwi, jednak dzięki reakcji świadka, który odepchnął jednego z mężczyzn, butelka rozbiła się przed wejściem.
Incydent przed biurem Platformy Obywatelskiej. Tusk komentuje: Trudno się dziwić
- Koktajl mołotowa, rzecz rzadka w Polsce. Ale trudno się dziwić, jeśli z trybuny udostępnionej przez lidera opozycji przemawia pan Bąkiewicz, wzywając do "wyrywania chwastów". Nie myślcie, że jesteście w ich oczach wolni od tego oskarżenia. "Wyrywania chwastów" i "palenia ziemi napalmem", żeby także takie chwasty jak wy nie wyrastały - wskazał premier.
Szef rządu zasugerował, że tego rodzaju zdarzenia to również "wymiar wojny". - Cały czas musimy mieć świadomość, że ten wielki spór, który ma miejsce w Polsce i Europie i ma wymiar globalny to spór o rzeczy fundamentalne - przekonywał.
ZOBACZ: Incydent przed biurem Platformy Obywatelskiej. Trwa akcja służb
- Wszyscy przegramy, jeśli będziemy wypierali z naszej świadomości i z naszej codziennej praktyki tę oczywistą i niełatwą prawdę: każdego dnia od rana do wieczora, w każdym miejscu na Ziemi, i w Polsce w większym stopniu niż w wielu innych miejscach na Ziemi, ten spór o fundamenty naszej cywilizacji, toczy się w sposób wyjątkowo intensywny - mówił Donald Tusk.
Tusk zapowiada rozmowę z Zełenskim
Premier zapowiedział podczas wystąpienia, że wkrótce odbędzie rozmowę z Wołodymyrem Zełenskim, który jest w trakcie wizyty w Stanach Zjednoczonych. - Za chwilę będę rozmawiał, po tym, jak skończy się nasze spotkanie, z prezydentem Zełenskim, który będzie referował kilku liderom europejskim efekty swojej rozmowy w Waszyngtonie - mówił.
Premier po raz kolejny skomentował też decyzję Sądu Okręgowego w Warszawie dotyczącą braku zgody na wydanie Niemcom podejrzanego o udział w ataku na Nord Stream 2 Wołodymyra Żurawlowa. - (...) po tym, co się zdarzyło, mogę powiedzieć, że mam wielką satysfakcję, że polski sędzia powiedział te bardzo proste słowa: jeśli Ukrainiec walczy z Rosją, to należy mu się chwała, a nie areszt - wskazał.
ZOBACZ: Miał wysadzić Nord Stream. Warszawski sąd zdecydował o przyszłości Wołodymyra Żurawlowa
- Ponieważ przez długie miesiące byłem zaangażowany, dopóki nie trafiło to w ręce sądu - ta sprawa ma długą historię - w to, aby ludzi, bohaterów nie spotykała kara tylko dlatego, że takie są procedury albo wciąż dość paskudne interesy. Więc, jak się domyślacie, miałem też tu bardzo taką osobistą - jako Polak, jako premier, jako człowiek - satysfakcję - podsumował premier.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
Czytaj więcej