Napadał na kobiety metodą "na wyrwę". "Multirecydywista" w rękach służb

Polska

Policja zatrzymała 41-latka podejrzanego o serię ataków na kobiety w Łodzi. Mężczyzna stosował taką samą metodę ataku - tzw. wyrwę. 41-latek niedawno opuścił zakład karny. - Z uwagi na fakt, iż działał w warunkach wielokrotnej recydywy może czekać go surowszy wyrok - przekazała Kamila Sowińska z KMP w Łodzi.

Napadał na kobiety metodą "na wyrwę". "Multirecydywista" w rękach służb
Polsat News/Policja Łódź
Policjanci zatrzymali 41-latka podejrzanego o napady na kobiety

- Na ulicy Dąbrowskiego w Łodzi w sobotę doszło do rozboju. Wczesnym rankiem do 62-latki podbiegł napastnik, zaatakował ją i wyrwał torebkę - powiedziała aspirantka Kamila Sowińska z KMP w Łodzi. Jak dodała, następnie mężczyzna uciekł w nieznanym kierunku.

 

Przestraszona kobieta natychmiast zaalarmowała policję. - Funkcjonariusze z VIII komisariatu na podstawie zebranego materiału dowodowego wytypowali znanego z przeszłości kryminalnej 41-latka - przekazała policjantka.

 

Podejrzany mężczyzna we wrześniu opuścił więzienne mury. - Ale nie miał stałego miejsca zamieszkania, co utrudniało ustalenie jego pobytu - wyjaśniła policjantka. Jak dodała, kilka dni po zdarzeniu mężczyzna został zatrzymany na terenie jednego z centrów handlowych.

Łódź. Stosował metodę na "wyrwę". Policja ujęła multirecydywistę

- Z uwagi na charakterystyczny sposób działania sprawcy - na tzw. wyrwę - śledczy porównali zebrany w sprawie materiał dowodowy z podobnymi przestępstwami, do których doszło w ostatnich dwóch tygodniach w Łodzi - przekazała aspirantka.

 

Z policyjnej relacji wynika, że zatrzymany przyznał się do winy. - 41-latek widząc, że nie uniknie odpowiedzialności przyznał, że okradał również kobiety na Bałutach. Motywem miała być chęć pozyskania pieniędzy - dodała.

 

ZOBACZ: Fala ataków na kobiety w Łodzi. Sprawca je okrada, metoda działania ciągle ta sama

 

Jak przekazała policjantka, zatrzymany usłyszał zarzuty w Prokuraturze Rejonowej Łódź - Górna. - Za rozbój i posiadanie substancji zakazanej grozi mu kara do 15 lat pozbawienia wolności - dodała.

 

Z uwagi na fakt, iż 41-latek działał w warunkach wielokrotnej recydywy może czekać go surowszy wymiar kary. Obecnie trwają czynności  zmierzające do rozszerzenia zarzutów.

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

Michał Blus / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie