Katastrofalna powódź na Alasce. Masowa ewakuacja, wojsko w akcji

Świat Agata Sucharska / pbi / polsatnews.pl

Ponad 1500 mieszkańców południowo-zachodniej Alaski zostało ewakuowanych samolotami po tym, jak tajfun Halong spowodował rekordowy wzrost poziomu morza, a fale porywały domy wraz z ludźmi. Jedna osoba zginęła, dwie są zaginione. W akcję ratunkową, uznawaną za jedną z największych w historii stanu, zaangażowana jest Gwardia Narodowa.

Helikopter ratunkowy nad zalana Alaską, poniżej dryfujące fragmenty budynków oraz zalany dom blisko mostu.
AP
Powódź na Alasce po uderzeniu tajfunu

Od środy amerykańskie służby ratunkowe prowadzą jedną z największych akcji ewakuacyjnych w historii Alaski po tym, jak tajfun Halong uderzył w południowo-zachodnią część stanu, powodując rekordowy wzrost poziomu morza, rozległe powodzie i ogromne zniszczenia w nadmorskich społecznościach rdzennych mieszkańców. 

Katastrofa na Alasce. Wielka powódź zniszczyła domy, są ofiary 

Silne wiatry i wysokie fale nawiedziły w ostatni weekend obszary wzdłuż delty rzek Jukon i Kuskokwim, zalewając miejscowości Kipnuk (ok. 715 mieszkańców) i Kwigillingok (ok. 380 mieszkańców), położone w pobliżu Morza Beringa. Obie społeczności, odizolowane od głównych dróg stanowych, są dostępne jedynie drogą wodną lub lotniczą.

 

ZOBACZ: Stan wyjątkowy na Alasce. Stolica stanu zagrożona powodzią

 

Według agencji AP, poziom morza wzrósł tam o 1,8 metra powyżej najwyższych normalnych przypływów, co doprowadziło do zmycia wielu domów - niektóre z nich z ludźmi w środku. W wyniku żywiołu co najmniej jedna osoba zginęła, a dwie pozostają zaginione.

 

Straż Przybrzeżna USA uratowała 24 osoby porwane przez wodę wraz z ich domami. W całym regionie ewakuowano już ponad 1500 osób, a lokalne władze organizują dla nich tymczasowe i długoterminowe schronienia. Około 300 ewakuowanych zostało przetransportowanych do Anchorage, oddalonego o 800 km od zniszczonych wiosek.

 

ZOBACZ: Powódź błyskawiczna porwała dom. Kataklizm nawiedza kolejny stan

 

- Oddalenie tych miejscowości oraz skala zniszczeń stwarzają poważne wyzwania logistyczne. Staramy się wykorzystać każdą poprawę pogody, aby dostarczyć żywność, wodę, generatory i sprzęt komunikacyjny - powiedział cytowany przez AP Jeremy Zidek, rzecznik stanowego biura zarządzania kryzysowego.

 

W akcję ratunkową zaangażowana jest Gwardia Narodowa, która koordynuje lotniczy transport ludzi i zaopatrzenia. Według wstępnych ocen część domów nadaje się wyłącznie do rozbiórki, a wielu budynków nie uda się odbudować przed nadejściem zimy.

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie