Zmasowany atak Rosji na Ukrainę. Polska poderwała myśliwce

Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że w związku z rosyjskimi atakami na Ukrainę w przestrzeni powietrznej Polski operowały polskie myśliwce oraz holenderskie F-35. Jednocześnie w komunikacie podkreślono, że działania miały charakter prewencyjny. Jednostki powróciły do baz tuż po godz. 8:00. Nie odnotowano żadnego naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej.
Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych podkreśliło w komunikacie opublikowanym w serwisie X, że w nocy z 4 na 5 października 2025 r. Rosja kolejny raz wykonuje uderzenia na obiekty znajdujące się na terytorium Ukrainy.
"W celu zapewnienia bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej Dowództwo Operacyjne RSZ uruchomiło wszystkie niezbędne procedury. W naszej przestrzeni intensywnie operują polskie i sojusznicze statki powietrzne, a naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego osiągnęły stan najwyższej gotowości" - poinformowało DORSZ we wpisie.
Dodało, że działania te mają charakter prewencyjny i są ukierunkowane na zabezpieczenie przestrzeni powietrznej i ochronę obywateli, zwłaszcza w rejonach przyległych do zagrożonego obszaru.
"Dowództwo Operacyjne RSZ monitoruje bieżącą sytuację, a podległe siły i środki pozostają w pełnej gotowości do natychmiastowej reakcji- zaznaczyło dowództwo.
Tuż po godz. 8 zakończono działania. Polskie jednostki wraz z holenderskimi F-35 powróciły do baz. "Uruchomione naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego powróciły do standardowej działalności operacyjnej. Informujemy, że nie zaobserwowano naruszenia przestrzeni powietrznej RP." - przekazano w drugim komunikacie.
ZOBACZ: Poderwano polskie i sojusznicze samoloty. Rosja zaatakowała Kijów
Rosja atakuje. Zmasowane uderzenie na zachodnią Ukrainę i Lwów
W nocy z soboty na niedzielę rosyjskie drony ponownie zaatakowały Lwów i zachodnią Ukrainę. Jak przekazała agencja Ukrinform powołująca się na lokalne władze, w mieście dało się słyszeć liczne eksplozje. Mer Lwowa Andrij Sadowy poinformował na Telegramie, że "systemy obrony powietrznej miasta są aktywne".
Atak dronów potwierdziła lwowska Regionalna Administracja Wojskowa (RMA). Wezwała mieszkańców miasta do niezbliżania się do okien lub pozostania w schronach.
Szef lwowskiej RMA Maksym Kozyrskij zaapelował o zachowanie spokoju i sprawdzanie na bieżąco komunikatów władz.
Wcześniej agencja Ukrinform informowała o rosyjskim ataku na dużą skalę na całą Ukrainę, w tym na graniczące z Polską rejony zachodnie.
W wyniku nocnego uderzenia Rosjan czasowo zawieszono działanie lwowskiej i iwano-frankiwskiej komunikacji miejskiej - podała agencja Unian. Przekazano również, że atak Moskwy w nocy z 4 na 5 października przyniósł pierwsze ofiary śmiertelne w obwodzie zaporoskim. Zginęła kobieta a 9 osób zostało rannych - poinformował gubernator obwodu Iwan Fedorow.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
Czytaj więcej