Sztorm na Bałtyku. Przewrócone łodzie, trwa akcja ratunkowa

Polska Marcin Boniecki / mjo / polsatnews.pl / Polsat News

Trwa akcja ratunkowa na Zatoce Gdańskiej, gdzie przechodzi obecnie sztorm. Na morzu pływają łodzie Akademii Morskiej, które starają się dostać do portów i marin. - Na razie nie ma informacji o zaginionych - przekazał dyrektor Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa Sebastian Kluska. Przed wypłynięciem na wody, łodzie brały udział w regatach, na których obecny był premier Donald Tusk.

Łódź żaglowa z połamanym masztem i ratownicy, druga łódź żaglowa walcząca ze sztormem
Polsat News

- Trwa inauguracja roku akademickiego Akademii Morskiej, na której był obecny premier Donald Tusk. Teraz jednak na miejscu odbywa się dramat z udziałem łódek, które wypłynęły na regaty - donosi reporterka Polsat News.

 

Na miejscu panuje obecnie bardzo silny sztorm, a sytuację pogarszają niezwykle mocne podmuchy wiatru, które sięgają 9 w skali Beauforta.  - W jednej łódce złamał się maszt, a następnie została ona przetransportowana do SAR-u. Ratownicy próbują wraz z pozostałymi łódkami powrócić do mariny, ale nie jest to łatwe przy obecnych warunkach.

 

ZOBACZ: Chciał zwodować skuter, utopił samochód. Akcja służb nad Bałtykiem

Sztorm na Morzu Bałtyckim. Trwa akcja ratunkowa

Na razie nie wiadomo, ile osób znajduje się na Zatoce Gdańskiej, gdzie ratownicy wraz z pomocą policji podejmują akcję ratunkową. - Akcja trwa. Dwie jednostki zostały uratowane, dwóm załogom została udzielona pomoc - informuje Sebastian Kluska z Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa. 

 

Dyrektor instytucji oświadczył na antenie Polsat News, że w zagrożeniu były cztery jachty. Dodał też, że przez dłuższą chwilę służbom towarzyszyły chwile grozy, kiedy zaginął 15-latek.

 

- Na szczęście znalazł się w porcie w Pucku, gdzie dotarł, aby schronić się przed sztormem - tłumaczył Sebastian Kluska. - Na razie nie mamy informacji o zaginionych, ale jeszcze raz trzeba podkreślić, że akcja cały czas trwa, a warunki z godzinę na godzinę będą coraz gorsze - dodał.

 

ZOBACZ: Sztorm Amy uderzył w Europę. Setki odwołanych lotów

 

- Przekazaliśmy informacje dla tych, którzy chcieliby wpłynąć do Zatoki. Prosiliśmy, aby tego nie robili, zamiast tego zostali w portach i marinach - przekazał dyrektor.

 

IMGW wydało ostrzeżenia przed silnym sztormem na Morzu Bałtyckim i całym pasie wybrzeża. Mowa o zagrożeniach II stopnia na Bałtyku, które dotyczą silnych porywów wiatru oraz I stopnia zagrożenia dla Pomorza. Alerty potrwają do godz. 22.

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie