Flotylla Sumud zatrzymana przez Izrael. Na pokładzie polscy obywatele

Wszystkie statki, którymi do Strefy Gazy płynęli członkowie polskiej delegacji, zostały zatrzymane zatrzymani przez siły izraelskie - informują organizatorzy flotylli Sumud. W inicjatywie brali udział m.in. poseł KO Franciszek Starczewski oraz aktywistka Ewa Jasiewicz. Działania w tej sprawie zapowiada polskie MSZ.
Wicemarszałkini Senatu Magdalena Biejat podała w środę wieczorem, że Izrael zatrzymał płynącą do Strefy Gazy międzynarodową flotyllę Sumud, na której znajdowali się dwaj obywatele Polski, w tym poseł KO Franciszek Sterczewski.
Przekazała, że razem z poseł Darią-Gosek Popiołek i wiceministrem MSZ Andrzejem Szejną jest w kontakcie z Flotyllą.
"Domagamy się od Ministerstwa Spraw Zagranicznych Polski natychmiastowych działań w sprawie naszych obywateli" - wezwała.
"Monitorujemy sytuację Global Sumud Flotilla. Nasze służby konsularne pozostają w kontakcie z odpowiednimi instytucjami, w tym ze stroną izraelską. W granicach prawa i realiów działań wojennych będziemy działać, aby otoczyć opieką polskich obywateli" - podano w komunikacie rzecznika MSZ Marcina Wiewióry w serwisie X.
Oprócz posła KO na pokładzie znajdował się prezes Stowarzyszenia Społeczno-Kulturalnego Palestyńczyków Polskich Omar Faris.
Flotylla Sumud przejęta przez Izrael. Zatrzymani Polacy
Organizatorzy wyprawy Global Movement to Gaza Poland umieścili na platformie X nagrania przedstawiające przechwytywanie jednostek flotylli przez izraelską armię. Część z kilkudziesięciu łodzi składających się na Sumud straciła w środę w nocy łączność - napisano w sieci. Aktywiści dodali, że żołnierze izraelscy weszli na pokłady kilku jednostek.
"Alma i Sirius, cywilne łodzie Global Sumud Flotilla niosące pomoc humanitarną, zostały nielegalnie przechwycone na wodach międzynarodowych w drodze do Strefy Gazy przez Siły Okupacyjne Izraela podczas legalnej, pokojowej misji humanitarnej. Na pokładzie znajdowali się polscy obywatele Omar Faris i Franciszek Sterczewski" - przekazano.
"Potwierdzam. Jesteśmy mniej niż 100 mil morskich od Gazy. Wszczęty został alarm. Wszyscy są w kamizelkach ratunkowych na pokładzie. Czekamy na rozwój zdarzeń" - pisał poseł KO Franciszek Sterczewski.
ZOBACZ: Dron zaatakował statek z pomocą dla Strefy Gazy. Na pokładzie polski poseł
Nieco później w czwartek na profilu Global Movement to Gaza Poland poinformowano o zatrzymaniu kolejnej jednostki wchodzącej w skład flotylli, a na niej polskiej obywatelki Niny Ptak.
Również w jej przypadku opublikowano przygotowane wcześniej nagranie, na którym aktywistka podkreśla, że została zatrzymana przez izraelskie siły podczas legalnej misji humanitarnej, i apeluje do polskie władze do "podjęcia natychmiastowych działań dyplomatycznych" w celu uwolnienia polskich aktywistów i zapewnienia im bezpiecznego powrotu do domu.
Cześć flotylli wciąż płynie do Gazy. Na pokładzie aktywistka z Polski
W czwartek nad ranem organizatorzy flotylli zamieścili na X kolejne wpisy, w których przekazali, że część ze statków flotylli nie została zatrzymana przez Izraelczyków i wciąż płynie do Gazy.
"Wciąż płyniemy; 30 statków w drodze do Gazy, 46 mil morskich od Gazy, 13 łodzi przechwyconych. Nielegalne przechwycenia nas nie powstrzymają. Kontynuujemy naszą misję przełamania blokady i otwarcia korytarza humanitarnego" - czytamy.
ZOBACZ: Międzynarodowa flotylla płynie do Strefy Gazy. Włochy odpowiadają
Jak podano, na pokładzie jednej ze wciąż płynących łodzi znajdują się jeszcze jedna obywatelka Polski - dziennikarka i aktywistka Ewa Jasiewicz. Nieco później przekazano, że statek "All in" na którym znajdowała się ostatnia osoba z polskiej delegacji, również został zatrzymany. Tak jak w poprzednich przypadkach, na platformie X opublikowano nagrany wcześniej przez uczestniczkę wyprawy filmik, w którym opowiada o przejęciu statku, na którym się znajduje.
Izrael blokuje Flotylli Sumud do Strefy Gazy
Aktywiści próbujący dostarczyć pomoc humanitarną do objętej izraelską blokadą Strefy Gazy poinformowali około godziny 21 o dostrzeżeniu ponad 20 izraelskich okrętów zbliżających się do międzynarodowej flotylli. W ostatnim komunikacie podano, że Sumud zbliżyła się do Gazy na odległość 80 mil morskich (około 148 kilometrów).
W związku z pojawieniem się okrętów Izraela na trasie flotylli ogłoszono stan wyjątkowy. Tel Awiw już wcześniej zapowiadał, że nie pozwoli na zbliżenie się flotylli do Gazy. Aktywiści szacowali, że dotrą na miejsce w czwartek nad ranem.
ZOBACZ: Izrael wezwał mieszkańców Gazy do ewakuacji. "Zostaliście ostrzeżeni, uciekajcie stamtąd"
Minister spraw zagranicznych Izraela Gideon Saar oświadczył, że Tel Awiw poinformował flotyllę o tym, że zbliża się do aktywnej strefy walk i "narusza legalną blokadę morską". Armia tego kraju wezwała jednostki do zmiany kursu na izraelski port Aszdod, gdzie pomoc humanitarna miałaby zostać rozładowana i przekazana do Strefy Gazy - przekazała agencja Reutera.
Premier Hiszpanii Pedro Sanchez zauważył, że flotylla "jest misją humanitarną, która w ogóle by się nie odbyła, gdyby Izrael zezwolił na wjazd pomocy humanitarnej" do Gazy. Dodał, że Hiszpanie biorący udział w akcji będą objęci pełną ochroną dyplomatyczną. "Nie stanowią żadnego zagrożenia dla Izraela" - zaznaczył hiszpański premier, cytowany przez agencję AP.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
Czytaj więcej