"Daję za to głowę". Stanowcza deklaracja Czarzastego

Polska
"Daję za to głowę". Stanowcza deklaracja Czarzastego
Polsat News
Włodzimierz Czarzasty w "Gościu Wydarzeń" komentuje system Pegasus

Włodzimierz Czarzasty zapewnił, że obecna koalicja rządząca nie posiada "swojego Pegasusa". - Mamy pewność. Daję głowę, bo wiem, kto za to odpowiada - podkreślił w programie "Gość Wydarzeń". Wicemarszałek Sejmu skomentował także decyzję Szymona Hołowni o aplikacji na funkcję komisarza w ONZ, przyznając, że sam nie zdecydowałby się na taki ruch.

Włodzimierz Czarzasty we wtorkowym wydaniu programu "Gość Wydarzeń" skrytykował wprowadzenie systemu Pegasus, określając je jako "przegraną całej Polski".

 

- Pegasus został kupiony wbrew jakiejkolwiek logice, dlatego że wykorzystywanie tego typu sprzętu idzie przez serwery w Izraelu. Każda informacja, która została zdobyta przez Pegasusa, mogła być podglądana przez służby obcego kraju. To jest skandal - stwierdził. 

Czarzasty oburzony decyzją Ziobry. "Powinien mieć za to Trybunał Stanu"

Podczas przesłuchania przed sejmową komisją ds. Pegasusa Zbigniew Ziobro przyznał, że to on był inicjatorem zakupy oprogramowania, argumentując, że miało ono posłużyć do walki z przestępczością. - I w związku z tym walczyli z dziennikarzami, prokuratorami i podsłuchiwali ludzi, którzy prowadzili sztab wyborczy Platformy Obywatelskiej. Niech on nie opowiada bzdur - skomentował. 

 

- Nikt mądry, bez względu na to, czy się nazywa Ziobro, czy się nie nazywa Ziobro, takich decyzji nie podejmuje. Ziobro, czego się żeśmy wczoraj dowiedzieli, taką decyzję podjął i za to powinien mieć Trybunał Stanu - dodał. 

 

WIDEO: "Daję za to głowę". Stanowcza deklaracja Czarzastego

 

Czarzasty podkreślił, że sprawa Pegasusa dotyczy wszystkich obywateli. - Ten system tak działa, że mógł podejrzeć każdego, w każdej sytuacji. Jestem w 100 proc. przekonany, że ten system był wykorzystywany niezgodnie z prawem - zaznaczył. 

 

ZOBACZ: "Zniszczył sądownictwo i państwo". Prof. Matczak o Ziobrze

 

Prowadzący Bogdan Rymanowski zapytał też, czy jest pewny, że obecna władza nie ma "swojego Pegasusa". - Mamy pewność. Daję głowę, bo wiem, kto za to odpowiada, wiem, kim jest Tomek Siemoniak i wiem, że to są uczciwi ludzie. Uczciwi ludzie nie robią takich rzeczy. (...) To jest kwestia charakteru - stwierdził. 

 

Później przyznał, że są w Polsce odpowiednie systemy, które służą do kontrolowania przestępców. 

Politycy Polski 2050 dołączą do PiS? "Nie widziałem takich uśmiechów"

Gość programu skomentował również decyzję Szymon Hołowni, który ogłosił, że nie zamierza już przewodzić założonej przez siebie partii i planuje zostać komisarzem w ONZ. Włodzimierz Czarzasty podkreślił, że "życzy szczęścia" marszałkowi Sejmu. - To dobrze gdy Polacy awansują w strukturach międzynarodowych - uważa współprzewodniczący Nowej Lewicy. 

 

- Jest mi o tym niezręcznie mówić - przyznał. - Koalicja jest dla mnie ważna. Wierzę w tę koalicję i wiem, że to będą dobre dwa lata. Mocno wierzę, że dobre dla Polski będą również następne cztery lata pod tą koalicją. W związku z tym ja bym w trakcie kadencji takiego ruchu nie robił, ale każdy ma prawo do swoich decyzji - dodał. 

 

ZOBACZ: Hołownia szuka pracy, rząd poprze kandydaturę? Padła deklaracja

 

- Uważam, że powinienem być szczególnie odpowiedzialny w trudnych czasach, a czasy są trudne. Ma prawo do decyzji. Myślę, że jego koledzy i koleżanki muszą przemyśleć sprawę wewnątrz partii i klubu. Muszą podejmować rozsądne decyzje, liczymy na nich - podkreślił. 

 

Czarzasty zapewnił też, że na pewno członkowie Polski 2050 nie zamierzają się wiązać ani z PiS-em, ani z Konfederacją. - Jeżeli ktoś ma taką tezę, że ktoś z partii tworzących koalicję uśmiecha się do PiS-u, to dementuję: Nie widziałem takich uśmiechów, a wzrok mam sokoli - podkreślił. Podsumował, że "Szymon jest fajnym kumplem" i będzie za niego trzymać kciuki. 

Agata Sucharska / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie