Siergiej Ławrow grzmi po słowach Donalda Trumpa. "Polityczna ślepota"

- Nikt nie oczekuje powrotu Ukrainy do jej granic z 2022 roku, byłoby to polityczną ślepotą - w ten sposób szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow zareagował na niedawną wypowiedź amerykańskiego lidera Donalda Trumpa. Współpracownik Władimira Putina przekonywał ponadto, iż w słowach kanclerza Niemiec słychać "militarystystyczną retorykę" i przestrzegał przed strącaniem rosyjskich samolotów.
Siergiej Ławrow podczas sobotniego wystąpienia w siedzibie ONZ oznajmił, że każdy atak na Rosję wywoła jej "zdecydowaną odpowiedź". Zausznik Władimira Putina powtórzył także stanowisko Kremla, zgodnie z którym naruszenie przestrzeni powietrznej państw UE i NATO było zaplanowaną z góry "prowokacją".
- Rosja nie ma i nigdy nie miała takich intencji. Ale wszelka agresja wymierzona w mój kraj pociągnie za sobą zdecydowaną odpowiedź. W tej kwestii nie może być żadnych wątpliwości - oświadczył szef rosyjskiej dyplomacji.
Ławrow o przywróceniu granicy ukraińskiej sprzed wojny. "Polityczna ślepota"
Ławrow podczas przemówienia w Nowym Jorku stwierdził, iż tylko "politycznie ślepi" mogliby zakładać, że Ukraina odzyska ziemie należące do niej przed wybuchem wojny w lutym 2022 roku. - Nikt nie oczekuje powrotu Ukrainy do jej granic z 2022 roku, byłoby to polityczną ślepotą - zaklinał.
Nawiązał przy tym do niedawnej wypowiedzi prezydenta USA Donalda Trumpa, który po spotkaniu z Wołodymyrem Zełenskim powiedział, iż Ukraina jest w stanie odzyskać zagarnięte przez Rosję terytoria z pomocą swoich sojuszników z Unii Europejskiej.
ZOBACZ: Rosyjskie podniebne prowokacje. NATO z nową deklaracją
Ławrow przekazał również, że amerykański sekretarz stanu Marco Rubio zgodził się na podjęcie z nim rozmów o współpracy dyplomatycznej obu państw. Z kolei odnosząc się do słów kanclerza Niemiec Friedricha Merza, który zapowiedział intensywne rozmowy z sojusznikami o zaostrzeniu sankcji wobec Rosji, Ławrow ocenił, iż "militarystystyczna retoryka nasila się z dnia na dzień".
Zdaniem szefa rosyjskiej dyplomacji Moskwa jest zaniepokojona wypowiedziami polityków w stolicach UE i NATO o zbliżającej się III wojnie światowej jako "prawdopodobnym scenariuszu".
Zestrzeliwanie rosyjskich samolotów. "Bardzo tego pożałują"
Podczas konferencji prasowej po wystąpieniu na forum Zgromadzenia Ogólnego Ławrow powiedział, że zniszczenie samolotu w rosyjskiej przestrzeni powietrznej byłoby "rażącym pogwałceniem terytorialnej integralności i suwerenności" Rosji.
Słowa Ławrowa są odpowiedzią na oświadczenie sekretarza generalnego NATO Marka Rutte, który potwierdził, iż w przypadku zagrożenia któregokolwiek z państw Sojuszu Północnoatlantyckiego, wojska krajów członkowskich mogą zestrzeliwać rosyjskie maszyny. Jak mówił dziennikarzom szef MSZ Rosji, jeśli dojdzie do jakichkolwiek tego typu prób, "ludzie bardzo tego pożałują".
Czytaj więcej