USA wywierają presję na reżim. Media: Trwają przygotowania do uderzenia

USA przygotowują się do uderzenia na cele powiązane z kartelami narkotykowymi w granicach Wenezueli - ustaliła nieoficjalnie stacja NBC News. Jak podkreślono, ataki na terytorium obcego państwa mogą rozpocząć się na przestrzeni kilku tygodni. Stacja donosi, że administracja Trumpa ma być podzielona w tej kwestii.
Według ustaleń dziennikarzy NBC News prezydent USA Donald Trump nie podjął jeszcze w tej sprawie konkretnych decyzji. Sytuacja związana jest z rozmowami, jakie prowadzi jego administracja z władzami Wenezueli. Dyskusje między stronami toczą się przy jednoczesnym wsparciu pośredników z Bliskiego Wschodu.
Media: USA planują uderzyć w Wenezueli. Celem kartele
Administracja Trumpa wydaje się być podzielona w sprawie Wenezueli, pisał Reuters w ubiegłym tygodniu. Sekretarz stanu Marco Rubio i sekretarz obrony Pete Hegseth przewodzą kampanii nacisków na prezydenta Wenezueli Nicolasa Maduro, podczas gdy specjalny wysłannik Grenell pełniący obowiązki dyrektora wywiadu narodowego za pierwszej kadencji Trumpa oraz inni, naciskają na działania dyplomatyczne.
ZOBACZ: Deklaracja Trumpa ws. Zachodniego Brzegu. "To się nie wydarzy"
Geoff Ramsey, starszy pracownik naukowy w think tanku Atlantic Council, powiedział Reutersowi, że celem działań USA było zachęcenie opozycji do obalenia Maduro, ale strategia ta była bezskutecznie wypróbowywana od dziesięcioleci.
Z kolei Henry Ziemer, pracownik naukowy w Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych, zauważył, że Trump wyraźnie unika uwikłań, ale bardziej ukierunkowane ataki są prawdopodobne. - Nie sądzę, żeby Trump chciał wojny, a Maduro z pewnością jej nie chce - powiedział Ziemer. - Ryzyko polega na tym, że znajdziemy się w sytuacji, w której zarówno Maduro, jak i Trump poczują, że nie mogą się wycofać - zaznaczył.
Jak podała natomiast agencja AFP, władze w Wenezueli przygotowują państwo do stanu najwyższej gotowości w związku z obawami o potencjalną inwazję sił amerykańskich. W związku z napiętą sytuacją zdecydowano, aby w sobotę przeprowadzić ćwiczenia z zakresu nagłego niebezpieczeństwa. Zdaniem obecnej głowy państwa Amerykanie przygotowują się do zmiany władzy w Wenezueli.
Prezydent Wenezueli wzywa do wzmocnienia kraju. Apeluje do obywateli
Maduro zaapelował w ostatnim czasie do obywateli Wenezueli o wzmocnienie obrony kraju, co przełożyło się na zorganizowanie szkoleń z zakresu posługiwania się bronią. Oprócz tego na "każdą ewentualność" przygotowywane są szpitale oraz szkoły. Jak podkreślił, jego administracja jest w trakcie prac nad "ważnymi dekretami".
ZOBACZ: Trump z gorszym wynikiem niż poprzednicy. Nowy sondaż poparcia w USA
Napięta sytuacja w Wenezueli to także efekt ostatnich uderzeń sił amerykańskich na łodzie karteli narkotykowych w okolicach Karaibów. Zginęło wówczas kilkanaście osób. Zdaniem tamtejszego reżimu żadna z tych osób nie należała do grup przemytniczych.
W ostatnim czasie Donald Trump skierował w kierunku południowych Karaibów łącznie osiem okrętów wojennych oraz łódź podwodną zdolną do użycia broni jądrowej.
Czytaj więcej