"Niech wróci do biznesu albo na kasę". Minister uderza w Ryszarda Petru

- Jak uważa, że jest już po koalicji, niech odda mandat. Niech wróci do biznesu albo ostatnio się lubował w tym, żeby siedzieć w markecie na kasie. Ma co robić - powiedział minister nauki i szkolnictwa wyższego Marcin Kulasek w piątkowym wydaniu "Graffiti". W ten sposób polityk odniósł się do słów posła Ryszarda Petru, który mówił o ewentualnej zmianie na stanowisku premiera.
W programie "Graffiti" Marcin kulasek odniósł się do niedawnych słów Ryszarda Petru, który w "Debacie Gozdyry" ocenił, że "koalicja w formule, w jakiej jest dzisiaj przegrywa wybory i to widać w sondażach".Polityk sugerował zmianę na stanowisku premiera, które po Donaldzie Tusku miałby objąć Radosław Sikorski.
Kulasek o Petru: Jak uważa, że jest już po koalicji, niech odda mandat
Minister Marcin Kulasek, który ocenił, że Petru powinien oddać mandat, jeżeli nie jest zadowolony z obecnego rozkładu sił w koalicji rządzącej.
- Jak uważa, że jest już po koalicji, niech odda mandat. Niech wróci do biznesu albo ostatnio się lubował w tym, żeby siedzieć w markecie na kasie. Ma co robić - stwierdził minister. Nawiązał tym samym do sytuacji, kiedy Ryszard Petru przez w zeszłym roku w Wigilię wykonywał obowiązki kasjera w jednym z popularnych marketów.
- Ja uważam, że koalicja wygra. Zagrożeniem jest wspólna koalicja Prawa i Sprawiedliwości i Konfederacji, jeszcze pod panowaniem obecnego prezydenta, to naprawdę mogą się wydarzyć cuda i przed tym trzeba przestrzegać Polaków - podsumował Kulasek.
Kulasek o postulacie Lewicy. "To jest standard europejski"
W programie poruszono również temat postulatu Lewicy, żeby klientom restauracji przysługiwało prawo do nieodpłatnej wody z kranu. Zdaniem Kulaska wprowadzenie takiej zmiany byłoby odczuwalne szczególnie latem, kiedy istotne jest to, aby dbać o odpowiedni poziom nawodnienia organizmu.
- Jedyny, jaki błąd popełniliśmy, to że wcześniej nie porozmawialiśmy o tej propozycji z naszymi koalicjantami, mogliśmy może wcześniej to ogłosić - powiedział minister nauki i szkolnictwa wyższego.
ZOBACZ: "Jesień będzie gorąca". Grzegorz Schetyna o zmianach w rządzie
- To ma funkcjonować tak, że jesteś w restauracji, coś zamówisz, to dostajesz dodatkowo darmową szklankę wody. Klimat nam się zmienia. Gdyby to miało funkcjonować w gorący dzień, to nawet gdy ktoś by nie zamówił, to taki restaurator by nie podał? Nie wierzę w to, ludzi nie trzeba do dobra namawiać - powiedział Kulasek.
Kontynuujące ten wątek, minister przytoczył regulacje obowiązujące w innych krajach europejskich. Wskazując, że "jesteśmy krajem, który nie ma się czego wstydzić", Kulasek zasugerował, że "powinniśmy znaleźć ten wspólny mianownik" i zdecydować się na proponowanie klientom restauracji darmowej wody z kranu.
- Przecież w większości krajów to funkcjonuje. To jest standard europejski w tej chwili. W Hiszpanii czy we Francji ta szklanka kranówki, która często jest lepszej jakości niż ta butelkowana, szczególnie jak jest w plastiku, to pokazuje, że to są standardy europejskie - ocenił polityk.
Minister Kulasek o nocnej prohibicji
Minister Marcin Kulasek odniósł się także do nocnej prohibicji. Jak zaznaczył, badania pokazują, że rezygnacja ze spożywania alkoholu w dużych dawkach może pozytywnie wpłynąć na zdrowie ludzi oraz zapobiec uzależnieniom. Jednocześnie minister podkreślił, że do tej pory "180 gmin wprowadziło ograniczenie nocnej sprzedaży alkoholu".
- Między innymi w moim mieście rodzinnym Olsztynie się to wydarzyło. To trwa i rzeczywiście służby, jak i ludzie mieszkający w szczególności na starym mieście, mówią, że to jest dobre. Wszystkie badania pokazują, że zmniejsza się ilość rozbojów, przestępstw - mówił minister.
Czytaj więcej