Pentagon wydał pilny rozkaz dla wojskowych. Muszą stawić się w USA

Świat Marcin Boniecki / polsatnews.pl
Pentagon wydał pilny rozkaz dla wojskowych. Muszą stawić się w USA
David B. Gleason/Wikipedia
Pentagon wydał pilny rozkaz

Sekretarz wojny USA Pete Hegseth nakazał setkom generałów i admirałów amerykańskiej armii z całego świata zebranie się w najbliższym czasie w bazie Korpusu Piechoty Morskiej w Wirginii - podał "Washington Post". Spotkanie zaplanowano na przyszły tydzień. Jak przekazał amerykański dziennik, Hegseth nie przekazał szczegółów dotyczących narady, choć wieść o niej wzbudziła niepokój wśród dowódców.

Jak przekazał dziennik "Washington Post", Pete Hegseth zwołał na przyszły tydzień spotkanie w bazie Korpusu Piechoty Morskiej w Wirginii, na które zostało zaproszonych setki generałów i admirałów armii USA z całego świata. Według źródła, na które powołuje się gazeta, decyzja sekretarza wojny Stanów Zjednoczonych miała zaniepokoić zaproszonych.

 

Wszystko przez masowe zwolnienia wysoko postawionych wojskowych, których w tym roku dokonała administracja prezydenta USA Donalda Trumpa

 

W czwartkowym oświadczeniu rzecznik Pentagonu Sean Parnell potwierdził, że Hegseth "zwróci się do swoich wyższych dowódców wojskowych na początku przyszłego tygodnia", ale nie podał żadnych dodatkowych szczegółów. 

 

ZOBACZ: Trump z gorszym wynikiem niż poprzednicy. Nowy sondaż poparcia w USA

Współpracownik Trumpa wzywa generałów do bazy. "To wszystko jest dziwne"

Jak czytamy w artykule "WP", "około 800 generałów i admirałów jest obecnie rozsianych po USA i dziesiątkach innych krajów". Rozkaz Hegsetha ma dotyczyć wszystkich wyższych oficerów w randze generała brygady lub wyższej, lub ich odpowiednika w marynarce wojennej, służących na stanowiskach dowódczych i ich najwyższych rangą doradców. Każdy z tych oficerów nadzoruje setki lub tysiące szeregowych żołnierzy.

 

W spotkaniu mają wziąć udział najwyżsi rangą dowódcy wojskowi stacjonujący w Europie, na Bliskim Wschodzie oraz w regionie Azji i Pacyfiku. Żadna z osób, które rozmawiały z amerykańską gazetą, nie mogła sobie przypomnieć, aby sekretarz wojny kiedykolwiek nakazał tak wielu generałom i admirałom zebranie się w ten sposób.

 

Kilku z nich stwierdziło, że wzbudziło to obawy dotyczące bezpieczeństwa. - Ludzie są bardzo zaniepokojeni. Nie mają pojęcia, co to znaczy - powiedziała jedna z osób wtajemniczonych w sprawę.

 

Inni wyrazili frustrację, że wielu dowódców stacjonujących za granicą będzie musiało wziąć udział w "zaimprowizowanym szczycie Hegsetha", wracając specjalnie na spotkanie do USA. - Czy zabierzemy teraz każdego generała z Pacyfiku? - zapytał jeden z amerykańskich urzędników. - To wszystko jest dziwne - mówił.

 

Rozkaz Hegsetha pojawił się w momencie, gdy urzędnik jednostronnie nadzorował ogromne zmiany w Pentagonie, takie jak zmniejszenie liczby generałów o 20 procent, zwolnienie wyższych rangą przywódców bez podania przyczyny i głośne rozkazy przemianowania Departamentu Obrony na Departament Wojny.

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie