"Nowy szantaż Putina". Liczy na ustępstwa ze strony Trumpa

Świat
"Nowy szantaż Putina". Liczy na ustępstwa ze strony Trumpa
PAP/EPA/JIM LO SCALZO/POOL/MIKHAIL SINITSYN / SPUTNIK / KREMLIN POOL/kremlin.ru
Władimir Putin chce wywrzeć presję na Donaldzie Trumpie. Według ISW znalazł sposób

Władimir Putin próbuje wywrzeć presję na administrację Donalda Trumpa, aby ta rozpoczęła negocjacje na temat kontroli zbrojeń - uważają eksperci amerykańskiego think tanku Instytutu Studiów nad Wojną. Według analityków celem rosyjskiego przywódcy jest zacieśnienie współpracy Waszyngtonu z Moskwą oraz pozyskanie ustępstw ze strony Stanów Zjednoczonych w sprawie wojny w Ukrainie.

Najnowsza inicjatywa Władimira Putina dotycząca traktatu o ograniczeniu zbrojeń strategicznych nie jest propozycją pokojową, lecz kolejną próbą szantażu Stanów Zjednoczonych - do takiego wniosku doszli analitycy z Instytutu Badań nad Wojną (ISW).

Rosja chce szantażować Donalda Trumpa. Putin znalazł sposób

Putin stwierdził, że realizacja przez Stany Zjednoczone jego inicjatywy w sprawie traktatu Nowy START, dotyczącego redukcji zbrojeń strategicznych, w połączeniu z "całym spektrum działań na rzecz normalizacji stosunków dwustronnych" może stworzyć warunki "sprzyjające merytorycznemu dialogowi strategicznemu" z Waszyngtonem.

 

W ocenie ISW Kreml jednak nadal "wstrzymuje" negocjacje w sprawie kontroli zbrojeń, wykorzystując je jako narzędzie nacisku w celu uzyskania ustępstw w sprawie Ukrainy i odwrócenie uwagi od swojej roli w impasie rozmów pokojowych między Moskwą a Kijowem.

 

ZOBACZ: Pilne wystąpienie Władimira Putina. Mówił o zagrożeniu dla Rosji

 

W ostatnich miesiącach Rosja celowo próbowała tworzyć sztuczne napięcia, m.in. poprzez wycofanie się z Traktatu o całkowitej likwidacji pocisków rakietowych krótkiego i średniego zasięgu w sierpniu 2025 r., aby zmusić administrację Trumpa do podjęcia negocjacji.

 

Jak zauważa ISW, to nie pierwszy raz, kiedy Putin wykorzystuje temat Nowego START-u dla politycznych korzyści - w 2023 roku decyzję o zawieszeniu udziału Rosji powiązał z pomocą Zachodu dla Ukrainy.

Władimir Putin "zrównuje się" z Trumpem. Stawia USA warunek

Poniedziałkowe słowa rosyjskiego przywódcy mogą wskazywać na chęć "zrównanie go z Trumpem" i przedstawienia Rosji jako globalnego gracza porównywalnego ze Stanami Zjednoczonymi - ocenia ISW. Od momentu objęcia urzędu przez Trumpa w styczniu 2025 roku Putin aktywnie promuje wizerunek Rosji jako spadkobiercy "supermocarstwa" ZSRR.

 

"Poza Putina ma na celu wzmocnienie fałszywej narracji Kremla, że zwycięstwo Rosji w Ukrainie jest nieuniknione. W efekcie Ukraina i Zachód miałyby już teraz ustąpić pod żądaniami Moskwy - z obawy, że rosyjska agresja w przyszłości tylko się nasili" - czytamy w raporcie ISW.

 

ZOBACZ: Rosyjski deputowany odpowiada Sikorskiemu. "Kliniczny rusofob"

 

W poniedziałek Putin oświadczył, że po wygaśnięciu traktatu Nowy START w 2026 r. zlikwidowana zostanie ostatnia umowa dotycząca ograniczeń potencjału rakietowego.

 

Rosyjski przywódca powiedział, że Kreml jest gotowy nadal przestrzegać ograniczeń, jeśli Stany Zjednoczone zrobią to samo. Jednocześnie oskarżył Zachód o zniszczenie "podstaw dialogu" w sprawie broni jądrowej i dążenie do "absolutnej przewagi". Putin zagroził również, że jego kraj jest gotowy odpowiedzieć na wszelkie strategiczne zagrożenia "środkami wojskowo-technicznymi".

Marta Stępień / mjo / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie