Jechał na hulajnodze elektrycznej po ruchliwej trasie. "Skrajna głupota"

Polska
Jechał na hulajnodze elektrycznej po ruchliwej trasie. "Skrajna głupota"
Wikimedia Commons / Adrian Grycuk / Unsplash / Michel Grolet
Mężczyzna jechał na hulajnodze elektrycznej na jednej z głównych arterii Warszawy, zdj. ilustracyjne

Na jednej z głównych arterii Warszawy - Trasie Łazienkowskiej - mężczyzna poruszał się, z dużą prędkością, na hulajnodze elektrycznej. - Auta zaczęły zwalniać, bo mostem jechał mężczyzna na hulajnodze. Nie miał kasku, a mimo ruchu między samochodami zmienił pas na lewy, gdy my zjeżdżaliśmy w prawo - relacjonowała w rozmowie z o2.pl pani Karolina.

Zdjęcie mężczyzny jadącego na hulajnodze elektrycznej po jezdni Mostu Łazienkowskiego w Warszawie trafiło do redakcji o2.pl. Jego autorka, pani Karolina, zrelacjonowała, że kierujący poruszał się między samochodami bez kasku i bez sygnalizowania manewrów.

 

ZOBACZ: Jadąc hulajnogą potrącił dziecko. Trzylatek trafił do szpitala

 

Do zdarzenia doszło w niedzielne popołudnie, po godz. 16. - Auta zaczęły zwalniać, bo mostem jechał mężczyzna na hulajnodze. Nie miał kasku, a mimo ruchu między samochodami zmienił pas na lewy, gdy my zjeżdżaliśmy w prawo - opowiedziała w rozmowie z o2.pl pani Karolina.

Warszawa. Jechał hulajnogą elektryczną na Moście Łazienkowskim. Policja komentuje

Komenda Stołeczna Policji przyznała w komentarzu dla o2.pl, że nie otrzymała zgłoszenia w tej sprawie. - Swoim zachowaniem stworzył zagrożenie przede wszystkim dla siebie - powiedział Jakub Gąciarek z zespołu prasowego KSP.

 

Przepisy jasno wskazują, że hulajnogą elektryczną należy poruszać się drogami dla rowerów. Na Moście Łazienkowskim taka trasa istnieje i niedawno została odnowiona. Korzystanie z jezdni jest dozwolone tylko wtedy, gdy nie ma drogi rowerowej, a dopuszczalna prędkość nie przekracza 30 km/h.

 

ZOBACZ: Czołowe zderzenie hulajnogi z samochodem. Policja pokazała nagranie

 

- Niestety kierujący hulajnogami często lekceważą przepisy. W dużej mierze wynika to z poczucia bezkarności. Ten mężczyzna wykazał się skrajną nieodpowiedzialnością i głupotą - skomentował w rozmowie z o2.pl Wojciech Pasieczny, były policjant stołecznej drogówki.

mdb / mjo / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie