Ataki na infrastrukturę krytyczną w Polsce. Rosja celuje w szpitale i wodociągi
Polska staje się jednym z głównych celów rosyjskich cyberataków - każdego dnia odnotowuje się nawet do 50 prób uderzenia w krytyczną infrastrukturę, w tym szpitale i systemy wodociągowe. Choć większość ataków jest udaremniana, niektóre zakończyły się sukcesem - ujawnił wiceminister cyfryzacji Dariusz Standerski w rozmowie z "FT".

Wiceminister cyfryzacji Dariusz Standerski poinformował we wtorek w rozmowie z brytyjskim dziennikiem "Financial Times", że codziennie dochodzi w Polsce od 20 do 50 prób uszkodzenia infrastruktury krytycznej, z których większość zostaje udaremniona.
Jednocześnie dodał, że kilka cyberataków - głównie wymierzonych w szpitale - zakończyło się sukcesem Rosjan. Dotyczyło to "dwóch lub trzech naruszeń bezpieczeństwa, które zmusiły placówki opieki zdrowotnej do zawieszenia działalności na kilka godzin". Wiceminister ujawnił, że hakerom udało się również uzyskać dane medyczne.
Hakerzy próbowali odciąć wodę w polskim mieście. Akcja wspierana przez Rosję
Standerski powiedział w rozmowie z brytyjskim dziennikiem, że w sierpniu miała miejsce wspierana przez Rosję próba ataku, której celem było odcięcie dopływu wody do jednego z dużych polskich miast.
W jego opinii była to jedna z najpoważniejszych operacji hakerskich od czasu rozpoczęcia przez Rosję inwazji na pełną skalę na Ukrainę w lutym 2022 r.
ZOBACZ: Drony masowo spadają na ziemię. Seria awarii w północnej Polsce
Rozmówca "FT" nie ujawnił, gdzie doszło do ataku, powołując się na względy bezpieczeństwa, ale zaznaczył, że miało to miejsce w jednym z 10 największych miast Polski. - Sprawcom udało się przeniknąć do sieci informatycznej obiektu, ale zostali zatrzymani, zanim zdążyli zakręcić krany mieszkańcom - powiedział wiceminister.
Polityk przekazał, że rząd przeznaczy we wrześniu 80 milionów euro na wzmocnienie cyberzabezpieczeń systemów gospodarki wodnej, w ramach szerszych działań na rzecz zabezpieczenia infrastruktury publicznej, w tym systemów wykorzystywanych przez 2400 samorządów lokalnych.
Zagłuszenia sygnałów GPS w pobliżu Królewca. Ujawniono dane
Gazeta poruszyła także temat zagłuszeń sygnału GPS przez stronę rosyjską. Wicepremier i minister ds. cyfryzacji Krzysztof Gawkowski w oświadczeniu przesłanym "FT" stwierdził, że Warszawa zmaga się z rosnącym zagrożeniem ze strony rosyjskiej enklawy królewieckiej graniczącej z Polską i Litwą, która stała się centrum zagłuszania sygnałów GPS.
Wiceminister Standerski dodał, że w ciągu ostatniego roku Polska odnotowała do 30 incydentów zagłuszania sygnału w niewielkiej odległości od Królewca.
ZOBACZ: Zakłócenia sygnału GPS nad Bałtykiem. Namierzyli źródło
Zachodnie służby wywiadowcze uważają, że Rosja była odpowiedzialna za zagłuszenie sygnału GPS samolotu, którym w marcu 2024 roku leciał Grant Shapps, ówczesny minister obrony Wielkiej Brytanii, wracający z Polski - przypomniał "FT".
Polskie władze nie uważają, aby Rosja miała na celu atak na konkretne samoloty, raczej chodzi jej o ogólne zakłócenia. - Widzimy, że czasami jest to tylko szum w sygnale, ale czasami w ogóle go nie ma - stwierdził Standerski.
Polski rząd zwiększy w 2025 roku budżet na cyberbezpieczeństwo do rekordowej kwoty 1 mld euro.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
Czytaj więcej