Poderwano myśliwce, rozesłano alerty. Wojsko o szczegółach akcji przy granicy

"Przeprowadzone działania nie potwierdziły wskazań naszych systemów, a tym samym naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej. Należy podkreślić, że zapisy systemów mogły wynikać z panujących warunków atmosferycznych, lecz wymagały naszej reakcji z uwagi na obecność obiektów znajdujących się w bliskości naszej granicy" - podało Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych.
Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych w komunikacie opublikowanym w mediach społecznościowych podsumowało działania z soboty 13 września związane "z zagrożeniem naruszenia naszej przestrzeni powietrznej".
"Podjęto działania wszystkimi dostępnymi sposobami w celu potwierdzenia wskazań systemów radiolokacyjnych dotyczących możliwego naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej" - czytamy.
Akcja przy granicy. "Nie potwierdzono naruszenia polskiej przestrzeni"
Dowództwo przekazało, że "przeprowadzone działania nie potwierdziły wskazań systemów, a tym samym naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej".
"Należy podkreślić, że zapisy systemów mogły wynikać z panujących warunków atmosferycznych, lecz wymagały naszej reakcji z uwagi na obecność obiektów znajdujących się w bliskości naszej granicy. Podobna sytuacja miała miejsce wczoraj w Rumunii, gdzie również odnotowano wskazania systemów radiolokacyjnych i aktywowano system obrony powietrznej" - poinformowano.
ZOBACZ: "Wystrzelone celowo". Kolejny głos z otoczenia Trumpa o rosyjskich dronach
Wojsko tłumaczy, że wszystkie podjęte decyzje miały na celu "potwierdzenie danych uzyskanych z systemów radiolokacyjnych, zapewnienie maksymalnego bezpieczeństwa obywatelom, przeciwdziałanie potencjalnym skutkom ewentualnego naruszenia przestrzeni przez niezidentyfikowany obiekt powietrzny".
"Dowództwo Operacyjne RSZ pozostaje w stałej gotowości do reakcji, a nasze działania są ukierunkowane na zapewnianie obywatelom bezpieczeństwa" - podsumowano.
Alerty w kilku powiatach. "Zagrożenie atakiem z powietrza"
"Uwaga, ze względu na zagrożenie uderzeniami bezzałogowych statków powietrznych (BSP) w regionach Ukrainy graniczących z RP, rozpoczęło się operowanie wojskowego lotnictwa w naszej przestrzeni powietrznej. W celu zapewnienia bezpieczeństwa naszej przestrzeni powietrznej Dowódca Operacyjny RSZ uruchomił wszystkie niezbędne procedury" - brzmiał komunikat Dowództwa Operacyjnego RSZ z sobotniego popołudnia.
ZOBACZ: Alert dla mieszkańców Rumunii. Zagrożenie rosyjskimi dronami
Poderwane zostały polskie i sojusznicze myśliwce, a "naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego osiągnęły stan najwyższej gotowości".
W sobotę około godz. 18 Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wydało ostrzeżenia dla pięciu powiatów w województwie lubelskim. "Zagrożenie atakiem z powietrza. Zachowaj szczególną ostrożność. Stosuj się do poleceń służb. Oczekuj dalszych komunikatów" - przekazano w treści.
Alert RCB został przesłany do odbiorców na terenie powiatów: Chełm, chełmski, krasnostawski, łęczyński, świdnicki, włodawski (województwo lubelskie). Jak donosi portal remiza.pl, w Świdniku zostały uruchomione syreny alarmowe.
W związku z zagrożeniem z powietrza polecenie uruchomienia syren ostrzegawczych zostało wydane również w Chełmie. "Prosimy zachować spokój i śledzić oficjalne komunikaty RCB" - zaapelował prezydent miasta Jakub Banaszek
Czytaj więcej