"Wystrzelone celowo". Kolejny głos z otoczenia Trumpa o rosyjskich dronach

Polska
"Wystrzelone celowo". Kolejny głos z otoczenia Trumpa o rosyjskich dronach
PAP/EPA/WILL OLIVER
Marco Rubio po stronie Polski: Nie mamy wątpliwości

- Nie ma wątpliwości: drony zostały wystrzelone celowo. Pytanie brzmi, czy drony miały trafić konkretnie do Polski - powiedział w sobotę sekretarz stanu USA Marco Rubio. Dodał, że naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej było "niedopuszczalne".

Sekretarz stanu USA Marco Rubio powiedział w sobotę, że wtargnięcie rosyjskich dronów do polskiej przestrzeni powietrznej było niedopuszczalne, ale nie jest jasne, czy Rosja zrobiła to celowo.

USA. Marco Rubio z reakcją na rosyjskie drony

- Uważamy, że jest to niedopuszczalny, niefortunny i niebezpieczny rozwój sytuacji. Nie mamy wątpliwości: drony zostały wystrzelone celowo. Pytanie brzmi, czy miały trafić konkretnie do Polski - powiedział dziennikarzom na chwilę przed wylotem z wizytą do Izraela i Wielkiej Brytanii.

 

W nocy z 9 na 10 września rosyjskie drony naruszyły polską przestrzeń powietrzną. Część z nich została zestrzelona. Jak poinformowało  MSWiA, potwierdzono odnalezienie łącznie 17 dronów. Na wniosek Polski odbyły się konsultacje w ramach uruchomienia artykułu 4. NATO. Światowi przywódcy wyrazili solidarność z naszym krajem, a prezydent Karol Nawrocki rozmawiał o sytuacji z Donaldem Trumpem.

 

ZOBACZ: "Zagrożenie atakiem z powietrza". Pilny alert dla kilku powiatów odwołany

 

Prezydent USA skomentował naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej także na platformie Truth Social. "O co chodzi z Rosją naruszającą przestrzeń powietrzną Polski za pomocą dronów? Zaczyna się! (ang. Here we go!)" - napisał.

Donald Trump o dronach w Polsce: To mogła być pomyłka

Później w rozmowie z dziennikarzami stwierdził że pojawienie się w polskiej przestrzeni powietrznej rosyjskich maszyn "mogło być pomyłką".

 

- To mogła być pomyłka. Ale niezależnie od tego, nie jestem zadowolony z czegokolwiek związanego z tą sytuacją. Ale mam nadzieję, że to się zakończy - powiedział Trump, pytany przez dziennikarzy o jego ocenę zdarzenia przed odlotem do Nowego Jorku na mecz baseballowy.

 

ZOBACZ: Myśliwce wracają do baz. Koniec powietrznej akcji wojska

 

Niedługo później ponownie zabrał głos i stwierdził, że jego cierpliwość do Kremla powoli się kończy. - Nie będę nikogo tutaj bronił, ale (drony - red.) zostały zestrzelone i (w związku z tym - red.) wpadły w polską przestrzeń powietrzną. Nie powinny jednak znaleźć się tak blisko Polski - stwierdził w piątek Donald Trump w wywiadzie dla Fox News.

 

Na wpisy Donalda Trumpa opowiedział m.in. Cezary Tomczyk. Wiceminister Obrony Narodowej podziękował za uwagę ze strony USA, ale jednocześnie podkreślił, że tego typu wydarzenia nie mogą być błędem.

 

ZOBACZ: "Stają na głowie, by zdjąć z Rosji odpowiedzialność". Premier o opozycji

 

"Jeden czy dwa drony można by uznać za błąd - ale 19 dronów wystrzelonych z terytorium kontrolowanego przez Rosję było celowym atakiem na Polskę i wschodnią flankę NATO. Siły Zbrojne RP, w ścisłej współpracy z naszymi sojusznikami, skutecznie przechwyciły i zniszczyły wszystkie zagrażające obiekty. Była to wspólna operacja NATO i dzięki skoordynowanej reakcji nikt nie ucierpiał. Jesteśmy głęboko wdzięczni naszym partnerom z NATO, którzy podjęli wyzwanie - a zwłaszcza żołnierzom USA służącym w Polsce i w całej Europie. Przyjaciele w potrzebie są prawdziwymi przyjaciółmi" - napisał na platformie X.

 

W mediach społecznościowych udzielił się także Donald Tusk, który po angielsku odpisał Trumpowi, że nie ma mowy o żadnej pomyłce. "Chcielibyśmy też, żeby atak dronów na Polskę był pomyłką. Ale nią nie był. I wiemy o tym" - napisał.

Aldona Brauła / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie