Śledztwo ws. dronów. Prokuratura podała nowe informacje

Polska
Śledztwo ws. dronów. Prokuratura podała nowe informacje
PAP/Marian Zubrzycki
Rosyjskie drony zaatakowały polską przestrzeń powietrzną

Wydział do Spraw Wojskowych Prokuratury Okręgowej w Lublinie poprowadzi śledztwo w sprawie wszystkich przypadków znalezienia dronów w Polsce, które wleciały w nocy z wtorku na środę. Według informacji przekazanych przez szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcina Przydacza, polską granicę przekroczyło 21 dronów. Do tej pory odnaleziono fragmenty siedemnastu z nich.

Prokurator Jolanta Dębiec z Prokuratury Okręgowej w Lublinie poinformowała w piątek, że śledztwo w tej sprawie zostało już wszczęte.

Rosyjskie drony nad Polską. Prokuratura wszczęła śledztwo

– Zakresem śledztwa objęte zostały wszystkie zdarzenia związane z nielegalnym przekroczeniem granicy Rzeczypospolitej Polskiej przez niezidentyfikowane obiekty latające w nocy z 9 na 10 września tego roku. Oznacza to, że wszystkie postępowania prowadzone na terenie zarówno Lubelszczyzny, jak i całego kraju będą prowadzone przez Wydział do Spraw Wojskowych Prokuratury Okręgowej w Lublinie – powiedziała Dębiec.

 

Dotychczas fragmenty dronów znaleziono w siedemnastu miejscowościach na terenie pięciu województw, z czego aż dziesięć z nich w województwie lubelskim.

Dementi w sprawie zarzutów

Podczas konferencji prasowej prokurator Dębiec zdementowała pojawiające się w przestrzeni medialnej plotki o możliwości przedstawienia zarzutów Dowódcy Operacyjnemu Sił Zbrojnych.

 

- Takiego wątku w tym postępowaniu nie ma - zapewniła.

 

ZOBACZ: Rosyjskie drony nad Polską. Donald Tusk zapowiada działania NATO

 

Do rosyjskiego ataku na terenie Polski doszło w nocy z wtorku na środę. Uruchomiono procedury obronne, a polskie i sojusznicze systemy radiolokacyjne śledziły kilkanaście obiektów. W przypadku tych mogących stanowić zagrożenie zdecydowano o neutralizacji. Wojsko i służby poszukują szczątków maszyn.

 

W większości przypadków, drony nie wyrządziły wielkich szkód. W miejscowości Wyryki (ok. 10 km od Włodawy) na dom pani Alicji i jej męża Tomasza spadł rosyjski dron lub jego szczątki.

Jakub Pogorzelski / polsatnews.pl / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie